Pomorze: Tysiące kibiców będzie w sobotę dopingować reprezentację Polski!

Relacja live

Gadżety w narodowych barwach sprzedają się jak świeże bułeczki, po piwo w sklepach ustawiają się kolejki, a wszędzie słychać jeden niezmienny temat rozmów - nasza reprezentacja gra dziś mecz o wszystko.

Tak kibicujecie polskiej reprezentacji! Wasze zdjęcia!

Wtorkowe spotkanie z Rosją obudziło w nas kibicach gorące nadzieje. Dziś niemal wszyscy są przekonani, że to Polacy pokonają Czechów i będą tańczyć na ulicach przez całą dzisiejszą noc. - Nie powiem, co szykujemy, bo na razie to niespodzianka, ale jeśli wygramy, to gwarantuję, że nie tylko kibice będą zadowoleni - zapowiada Joanna Grajter z gdyńskiego magistratu.

Zobacz jak Irlanczycy kibicowali swojej drużynie

- Ja z góry zapowiedziałem, że w poniedziałek nie pracuję, na szczęście mam szefa kibica, więc zrozumiał wszystko bez dwóch zdań - cieszy się Piotr Wroński z Gdańska Wrzeszcza. - Widziałem, jak wyglądała hiszpańsko-irlandzka fiesta na ulicach, jestem przekonany, że po sobotnim meczu zrobimy taką samą. Jako zwycięzcy - podkreśla.

Nie tylko Polacy trzymają kciuki za drużynę Franciszka Smudy. - Ledwie żyję po zabawie po naszym meczu, ale nie oszukujmy się - dla nas Euro 2012 właściwie się skończyło - mówi Rob, Irlandczyk z Cork. - W poniedziałek gramy z Włochami w Poznaniu, ale weekend spędzimy w Gdańsku. Trzymamy kciuki za gospodarzy - podkreśla. - Polska, Polska, Polska, Polska, Polska gooolaaa! - skandują jego koledzy, a przyłączają się do nich siedzący przy sąsiednim stoliku Hiszpanie.

Najważniejsze imprezy w Strefie Kibica - sprawdź!

Na przyjęcie 40 tysięcy fanów przygotowuje się gdańska Strefa Kibica. - Będzie więcej miejsca i toalet, ale też dodatkowa setka ochroniarzy. To jednak nie dlatego, że nie ufamy naszym kibicom, jestem pewien, że będą się dobrze bawić. To wymóg wynikający z ustawy o imprezach masowych - tłumaczy Karol Polejowski, wicedyrektor strefy.
- Mecz obejrzymy na pewno ze znajomymi na Żabiance. Mam nadzieję, że później jakoś dojedziemy do centrum, żeby razem świętować - mówi Monika, studentka z Olsztyna. Zwycięstwa Polaków jest pewna. - Nie ma innej opcji - zaznacza.
To zdanie podzielają inni nasi rozmówcy, różnią się tylko rozmiarem spodziewanego zwycięstwa. - Trzy do jednego. - Jeden - zero, dwa do jednego - przepowiadają.

Pytani o to, co będzie, jeśli się nie uda, patrzą z niedowierzaniem.
- Rozpacz. To się nie zdarzy. To będzie koniec "eurogorączki", wróci smutna rzeczywistość - to tylko niektóre zasłyszane odpowiedzi. Bo dla Pomorzan i wszystkich Polaków chłopcy Smudy po prostu muszą dziś wygrać.