Sezon na pożary traw chyba już się rozpoczął. W czwartek, 5 kwietnia, ok. godz. 11 ktoś podpalił trawy w Sosnowcu Milowicach. Musieli interweniować strażacy. Co roku dochodzi tu do wielu pożarów łąk.
Wypalanie traw to, przypomnijmy, ogromne zagrożenie dla lasów i zabudowań. Ponadto każda interwencja straży pożarnej to zaangażowanie strażaków do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, a w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu.
Wypalanie traw narusza obowiązujący porządek prawny, w tym takie przepisy jak: „Zabrania się wypalania roślinności na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych lub w strefie oczeretów i trzcin”, czy „Kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych, w strefie oczeretów lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny”.
AKTUALIZACJA, godz. 19.15:
Tymczasem parę godzin później, podpalacz znowu zadziałał w najbliższej okolicy redakcji DZ i drukarni. Pojawiły się kilkusetmetrowej długości linie ognia dowodzące, że używał benzyny lub innych płynów łatwopalnych.
Miejscami palił się płot otaczający budynek redakcji i parking. Płomienie podchodziły także pod cmentarz w Milowicach. Ogień wybuchł w odległości kilkuset metrów od redakcji, ale po około półgodzinie podpalacz wylał benzynę w bezpośredniej bliskości budynku. Rozlewał benzynę w długich liniach i tworząc koła o kilkunastometrowej średnicy.
Straż pojawiła około 19.45. W sumie było kilkanaście źródeł ognia. Miejscami płomienie sięgały kilku metrów wysokości. Zagrożone były chwilami samochody na dolnym parkingu pod budynkiem redakcji DZ oraz okoliczne domy.
Z dwóch stron przyjechały wozy straży pożarnej. Jeden stanął na redakcyjnym parkingu. Nawet w budynku czuć było gryzący dym.
Te nieużytki płoną kilka razy do roku. Od lat obserwujemy akcje strażaków. Podpalacz pozostaje bezkarny.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn informacyjny reporterów Dziennika Zachodniego
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?