Co to jest Urbex?
Urbex, czyli inaczej urban exploration, to nic innego jak właśnie eksploracja opuszczonych, zrujnowanych miejsc i obiektów. Tych, o których świat i ludzie dawno już zapomnieli i gdzie diabeł mówi dobranoc. Eksploratorzy zagladają do dawnych schronów, tuneli, obiektów przemysłowych, ale także jak pokazuje przykład Rafała Borkowskiego z Tczewa, przedmiotem ich zainteresowań są wszelkiej maści porzucone obiekty. Od młynów i cukierni, po szkoły i ośrodki wypoczynkowe.
Urbex Pomorze, czyli Rafał Borkowski
- Najtrudniejsze w tej "działalności" są zdobycie pozwolenia na wejście do obiektów, stan techniczny, pogoda, zbyt szybko zapadający zmrok ale najbardziej dokucza brak zrozumienia wśród niektórych... zazwyczaj traktują "gościa" z aparatem w opuszczonej fabryce czy budynku jak intruza albo co gorsza złodzieja czy wandala - mówił w jednej z rozmów z "Dziennikiem Bałtyckim" Rafał Borys Borkowski. - No cóż, trzeba wtedy posłużyć się urokiem osobistym, albo sztuką negocjacji...
On sam pochodzi z Tczewa, eksploracje zaczął z przytupem, bo od czarnobylskiej Zony i miasta Prypeć, które odwiedził w 2016 roku.
- Od tamtego czasu żyję tym tematem aż do dziś - mówi tczewianin.
Wtedy też zaczęła się jego przygoda z fotografią.
Więcej o pasji Rafała Borkowskiego przeczytacie na tczew.naszemiasto.pl[g]14020183[/g]
[g]14017203[/g]
Czy w Boże Ciało możesz zrobić przelew lub zakupy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?