Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teraz lider jest w Gdyni

Adam Suska
Dariusz Komisarczuk z nr 9 szarżuje Wojciecha Czaję z Ogniwa.
Fot. Sławomir Ptasznik
Dariusz Komisarczuk z nr 9 szarżuje Wojciecha Czaję z Ogniwa. Fot. Sławomir Ptasznik
Rugbiści Arki pokonali w Gdyni Ogniwo Sopot 24:9 (8:6) i na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek objęli prowadzenie w tabeli serii A. Oprócz nich szanse na mistrzostwo mają jeszcze rugbiści Lechii Robod.

Rugbiści Arki pokonali w Gdyni Ogniwo Sopot 24:9 (8:6) i na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek objęli prowadzenie w tabeli serii A. Oprócz nich szanse na mistrzostwo mają jeszcze rugbiści Lechii Robod. Za tydzień dojdzie w Gdańsku do bezpośredniego spotkania tych drużyn.

Stawką meczu Arka - Ogniwo było zapewnienie zwycięzcom minimum wicemistrzostwa Polski i zachowanie szans na walkę o złote medale. Początkowo przeważali rugbiści Ogniwa. Maciej Szablewski już w drugiej minucie wykonywał karnego, ale piłka po jego kopie przeszła obok słupka. Sopocki łącznik ataku skorygował ten błąd i w 14 minucie zapewnił gościom prowadzenie 3:0. Po wyrównaniu przez Chromińskiego Szablewski jeszcze wyprowadził sopocian na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy gdynianie wykonali popisową akcję, po której Zbigniew Mroch zdobył pierwsze w tym meczu przyłożenie. Liczebną przewagę arkowcy osiągnęli dzięki obiegnięciu środkowego przez Chromińskiego i włączeniu się do formacji ataku obrońcy Aleksieja Bekova.

Druga część meczu była równie wyrównana jak pierwsza. Do 80 minuty Arka prowadziła tylko 14:9 i nie mogła być jeszcze pewna zwycięstwa. W doliczonym czasie gry Jarosław Bator zdobył dla gdynian 10 punktów (karny, przyłożenie i podwyższenie), dzięki którym gospodarze osiągnęli bardziej zdecydowane zwycięstwo. Arkowcy narzucili w tym spotkaniu duże tempo gry, które wytrzymali do końca meczu. Byli zespołem bardziej wyrównanym, który preferował grę ofensywną. Sopocianie koncentrowali się głównie na grze destrukcyjnej. W akcje zaczepne angażowali głównie zawodników młyna, którym pod koniec meczu wyraźnie brakowało już sił.

Arka - Ogniwo 24:9 (8:6)

Przebieg meczu: 0-3 Maciej Szablewski (14 min); 3-3 Konrad Chromiński (29); 3-6 Szablewski (32); 8-6 Zbigniew Mroch (34); 11-6 Jarosław Bator (44); 11-9 Szablewski (57); 14-9 Bator (69); 17-9 Bator (80); 22:9 Bator (80); 24-9 Bator (80)

Arka: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski - Skowroński, Denisiuk - Koczanow (52 Szczypior), Nowak, Andrzejczuk - Komisarczuk - Chromiński, Mroch, Stachura, Skrzyński, Bator - Bekov

Ogniwo: Wilczuk, Jarowicz, Kasperek - Adamczewski (80 Wantoch-Rekowski), Tubielewicz - Dembicki (47 Ignatowicz), Przybyszewski, S. Hodura - Czaja - Szablewski, Jasiński, Podolski, Malochwy, Cackowski - Szostek

Żółte kartki: Jacek Wojaczek, Paweł Denisiuk, Walery Koczanow (Arka); Tomasz Przybyszewski (Ogniwo)
Sędziował: Mirosław Żórawski (Łódź)

Widzów: 1500

Jakub Szymański

trener Arki

- Jestem wzruszony. Wygraliśmy prestiżowe spotkanie, które otwiera przed nami szanse na grę o mistrzostwo Polski. W meczu tym były błędy i były wielkie emocje. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Byliśmy drużyną lepszą i bardziej skoncentrowaną. Wszyscy nasi zawodnicy zasłużyli na wyróżnienie. Bardzo pomogli nam też kibice. Na ich doping liczę także za tydzień w meczu z Lechią.

Jarosław Hodura

trener Ogniwa

- Gratuluję Arce sukcesu. Trafiliśmy dziś na doskonale usposobionego przeciwnika, który grał z ogromną determinacją. Nam również ambicji nie brakowało. Nie byliśmy jednak w stanie pokonać Arki, która była w tym spotkaniu drużyną lepszą. Chcąc odrobić straty, pod koniec spotkania podejmowaliśmy grę ręką na własnym polu 22 metrów, co kosztowało nas utratę kolejnych punktów.

Tabela

1. Lechia

2. Arka

3. Budowlani Ł.

4. Ogniwo

5. Budowlani L.

6. Juvenia

7. Orkan

8. Posnania

9. AZS AWF

10. Budowlani O.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto