Ratownicy przypomnieli, że Michał Wojarski zdał egzamin wstępny do GOPR w 2011 roku. Kurs pierwszego stopnia ukończył w 2015 roku, składając na ręce naczelnika przyrzeczenie ratownicze.
- Należał do Klubu Wysokogórskiego Kraków, był wielkim pasjonatem gór, bardzo dobrym narciarzem, a z zamiłowania i wykształcenia geodetą i kartografem. Startował w wielu zawodach, m.in. biegowych ultra, w narciarstwie wysokogórskim, czy górskich ekstremalnych zawodach na orientację - wspominają kolegę beskidzcy ratownicy.
Koledzy wspominają także, że dzięki Michałowi Wojarskiemu organizowane były Zawody na Orientację Ratowników Górskich. Był ich współorganizatorem, przed każdą edycją mapował Beskidy, dbał o trasę i wszystkie aspekty techniczne zawodów.
- Michał eksplorował też Tatry, jest autorem nowych linii i zjazdów, m.in. w zespole z Piotrem Kądziołką i Zbigniewem Schleiferem, jako pierwsi zjechali nową linią z wierzchołka Skrajnego Granatu (trudność 5, maks. nachylenie 48°, dł. zjazdu 1180 m) - dodają beskidzcy ratownicy.
Przypominają, że Michał Wojarski stworzył Skiturową Mapę Tatr: www.tatryskimap.pl - to mapa online, na wzór tych alpejskich, uwzględniająca wszystkie znane zjazdy w Tatrach Wysokich. „Bawiłem się w to jeszcze na studiach. Stylistyka jest typowo skiturowa, cieniowanie tam, gdzie skały, czyli od 45 stopni w górę. Na tej bazie dobrze widać nachylenia żlebów i ścian. Najwięcej czasu zajmowało rysowanie i mierzenie linii zjazdów” - mówił o swoim projekcie na łamach ostatniego wydania magazynu Góry 1/2024.
Niedawno także ukazało się piąte, uzupełnione wydanie znanego przewodnika „Polskie Tatry Wysokie. Narciarstwo Wysokogórskie” autorstwa Józefa Wali i Karola Życzkowskiego, przy którym Michał Wojarski pracował.
- Góry zabrały nam bliskiego Przyjaciela. Michał był dobrym, uśmiechniętym i nade wszystko skromnym człowiekiem. Taki pozostanie w naszej pamięci. Rodzinie Michała składamy najszczersze wyrazy współczucia i kondolencje. Pogrążeni w smutku i żałobie Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
Przypomnijmy, że w nocy z soboty na niedzielę ratownicy TOPR, odnaleźli w lawinisku w rejonie Świnickiej Kotliny ciało turysty. O jego zaginięciu zaalarmowali zaniepokojeni bliscy zaginionego, który nie wrócił z samotnej wyprawy. Jak informował PAP, w momencie zejścia lawiny 34-latek miał odpięte narty skiturowe, poruszał się pieszo. Mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy, dzięki któremu ratownicy szybko go odkopali, ale na ratunek było za późno.
W Tatrach od kilku dni pada śnieg. Powyżej 1700 m n.p.m. obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana z podłożem, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach.(PAP)
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?