Niedziela 2 kwietnia przywitała wielunianin fatalną pogodą. Zimna, wietrzna i deszczowa aura nie nastrajała optymistycznie przed miejskim jarmarkiem wielkanocnym, organizowanego w godz. od 9 do 15. Pomimo niesprzyjających warunków wystawcy z ziemi wieluńskiej licznie odliczyli się na placu Legionów, a i chętnych do zrobienia świątecznych sprawunków nie brakowało.
Na stoiskach kupujący mogli przebierać w pięknie wykonanych dekoracjach świątecznych i pysznych wypiekach domowej roboty. Nie brakowało też potraw na ciepło. Przy okazji można było zaopatrzyć się w miody, naturalne soki, tudzież… syropy lawendowe. Te ostatnie oferowało Koło Gospodyń Wiejskich w Bieniądzicach, gdzie znajduje się znana w regionie plantacja lawendy Lisie Pole.
- Syropy lawendowe najbardziej polecamy do herbatki, ale można też zastosować do piwka, deserów i wielu innych rzeczy. Mają działanie przeciwzapalne, zachęcamy gorąco do spróbowania – mówi Asia Rębielewska z KGW w Bieniądzicach. - Na kiermasz zabrałyśmy też serniki, szarlotki, rurki z kremem, orzeszki, ciasteczka lawendowe, a także ozdoby wielkanocne przygotowane przez nasze panie.
Wieluński Kiermasz Wielkanocny zgromadził ok. 30 wystawców, którzy zgłosili akces do Urzędu Miejskiego w Wieluniu. Gmina zorganizowała wydarzenie wspólnie Wieluńskim Domem Kultury i Fundacją Made in Wieluń.
Truskawkowa pianka. Deser z galaretką idealny na upały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?