MasterChief cieszył się ogromną popularnością i strzałem w dziesiątkę stacji TVN. W pierwszej edycji wygrała Basia Ritz, gdańszczanka, która od kilkunastu lat mieszka w Niemczech.
Ritz wygrała 100 tys. złotych i kontrakt na książkę kucharską ze swoimi przepisami, które doprowadziły ją do triumfu w Master Chief. Jednak gdańszczanka nie ukrywa, że jej celem i zarazem marzeniem jest otwarcie swojej restauracji - najlepiej w Gdańsku.
- Marzyłam zawsze o tym, żeby mieć swoją restaurację, ale życie inaczej się ułożyło i choć właściwie miałam tylko pomóc mężowi przez kilka tygodni zarządzać jego biurem, to zostałam tam na 15 lat - mówiła jakiś czas temu na antenie "Dzień Dobry TVN". - Moim celem jest małe bistro w Polsce. Szukam cały czas lokalu. Pojawiła się możliwość poprowadzenia lokalu w Warszawie, ale moje serce bije dla Gdańska - przyznała.
Już wcześniej Ritz zapowiedziała, że ustaliła ze swoim mężem Ulrichem powrót do Polski, jeśli tylko wygra program. Wygrała, teraz chce spełnić swoją zapowiedź i rozpocząć karierę restauratorki. Dotychczas pracowała w kancelarii adwokackiej swojego męża w Kolonii. W wolnych chwilach zwyciężczyni MasterChief prowadzi bloga kulinarnego Kulinarna Mekka.
Co ciekawe, Basia Ritz otrzymała już propozycję prowadzenia programu kulinarnego, ale odmówiła.
Z wygraną gdańszczanki w MasterChief wiąże się mała wpadka stacji TVN. Dwa dni przed finałem na oficjalnej stronie popularnego programu pojawił się film zatytułowany "werdykt", w którym pokazano, że wygrała właśnie Ritz.
Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?