Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

4. Gdańsk Maraton wyjątkowy, bo stawia na amatorów. Na starcie głównego biegu w niedzielę, 15 kwietnia ponad 2700 osób

Rafał Rusiecki
Przed rokiem wśród kobiet najszybsza była Katarzyna Pobłocka, która także teraz pojawi się na trasie 4. Gdańsk Maratonu
Przed rokiem wśród kobiet najszybsza była Katarzyna Pobłocka, która także teraz pojawi się na trasie 4. Gdańsk Maratonu Karolina Misztal
Gdańsk Maraton w opinii wielu biegaczy jest jedną z najlepszych imprez długodystansowych w kraju. Nie kusi wielkimi nagrodami, a przez to na starcie nie ma Kenijczyków czy Etiopczyków. Podobnie będzie w czwartej już edycji. Zawody zaplanowane na 14-15 kwietnia zdominują amatorzy ruchu na świeżym powietrzu.

4. Gdańsk Maraton rozegrany będzie w nadchodzący weekend, 14-15 kwietnia. Sobota upłynie pod znakiem „Gdańska na Piątkę”, czyli biegu na 5 km (start o godz. 10), oraz biegów młodzieżowych (od godz. 11). Niedziela przeznaczona będzie już dla maratończyków, którzy spod Amber Expo przy ul. Żaglowej ruszą o godz. 9. Na starcie ma się znaleźć ponad 2700 osób z 14 krajów.

- W tym roku pobiegnie ok. stu osób z zagranicznymi paszportami i to jest swoisty rekord - wyjaśnia Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu, organizator zawodów. - Wśród biegaczy będą Grecy, Austriacy, Finowie czy Anglicy. W nadchodzących latach zamierzamy mocniej internacjonalizować naszą imprezę. Maratony w Budapeszcie, Pradze czy na Słowacji są pod tym względem bardziej rozwinięte.

W kwietniowej imprezie w Gdańsku nie ma Kenijczyków i Etiopczyków z tzw. stajni europejskich. W najbliższym czasie to się nie zmieni.

- Nasz maraton to bieg typowo amatorski, bez wielkich nagród. Staramy się skupić na sprawach organizacyjnych, aby trzymać pewien poziom. Nie stać nas na nagrody w postaci dużych sum czy samochodu. Wynik, czas w tej imprezie nie jest dla nas najważniejszy - podkreśla Leszek Paszkowski.

Przypominamy emocje, które towarzyszyły biegaczom 3. Gdańsk Maratonu

Trzecią edycję Gdańsk Maratonu wygrał Rafał Czarnecki z czasem 2:24.32. Zawodnik z Bliżyna pobiegnie także teraz. Podobnie jak trzy najszybsze przed rokiem biegaczki: Katarzyna Pobłocka, Justyna Śliwiak i Ewa Huryń.

Na trasę ruszy 16. pacemakerów, potocznie nazywanych zającami. Poprowadzą oni grupy zawodników na konkretny czas. Najmocniejsza grupa będzie walczyła o rezultat poniżej trzech godzin.

- To nie jest święto tylko 2,5 tysiąca biegaczy, ale całego miasta. Stąd zaangażowanie gdańskich szkół w strefy kibicowania - dodaje Kamil Koniuszewski, zastępca dyrektora GOS-u. Tych punktów kibicowania będzie 13.

Organizatorzy spodziewają się, że w niedzielę pogoda będzie optymalna do rywalizacji na królewskim dystansie 42,195 km. Ma być ok. 16 stopni Celsjusza. W sobotę i niedzielę możliwe są jeszcze zapisy w biurze zawodów. Liczba zarezerwowanych miejsc wynosi 100.

Runda zasadnicza piłkarskiej ekstraklasy już za nami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto