Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

40. rocznica Porozumień Sierpniowych. W Gdańsku odbędzie się Święto Wolności i Demokracji

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Dominik Paszliński/Urząd Miejski w Gdańsku/materiał prasowy
Władze Gdańska zapraszają w sierpniu na Święto Wolności i Demokracji. Pod tym hasłem odbędzie się seria wydarzeń upamiętniających 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. W ramach Święta będzie można spotkać się z bohaterami Sierpnia 80, ale również odwiedzić strefę społeczną podobną do tej, która rok temu była przy Europejskim Centrum Solidarności podczas Święta Wolności i Solidarności. O planach poinformowano na konferencji prasowej w ECS-ie.

Zapoczątkowane rok temu Święto Wolności i Solidarności z powodów epidemicznych nie miało swojej drugiej odsłony. Władze Gdańska bardzo chciały uczcić 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, więc razem z Fundacją Gdańską oraz z Europejskim Centrum Solidarności zorganizują Święto Wolności i Demokracji, które odbędzie się między 14.08 a 31.08/01.09.

- To był nasz wielki sukces. Sukces, który tworzyło wielu bardzo różnych ludzi, ludzi, którzy myśleli bardzo różnie, inaczej, pochodzili z różnych miejsc. Ten strajk był strajkiem solidarnościowym. Myślę, że dziś jak mało kiedy, czterdzieści lat po podpisaniu porozumienia, bardzo tego porozumienia potrzebujemy. Przecież "Solidarność" tworzyło dziesięć milionów Polek i Polaków, pewnie ta liczba dzisiaj też może się kojarzyć lepiej lub gorzej, ale ja bardzo głęboko wierzę w to, że Porozumienia Sierpniowe to jest takie dziedzictwo, do którego wielu z nas może się odwołać - mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nawiązując do drugiej tury niedawnych wyborów prezydenckich. Obaj kandydaci, Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski, mieli ponad 10 mln głosów, a ok. 10 mln wyborców nie poszło na wybory.

Większość bohaterów, świadków ma dzisiaj ponad siedemdziesiąt lat, a niektórzy ponad 80 lat. nadal działają na rzecz polskiej demokracji. To jest szansa żeby się z nimi spotkać. Za dziesięć lat nas wszystkich będzie mniej. I to od nich mamy sygnała i prośbę: "Chcemy się z obywatelami spotkać"., a chcemy się spotkać, bo w ostatnich tygodniach doświadczyliśmy w Polsce i w Europie, jak ważne i kluczowe pojęcie solidarności. Trudno jest definiować. Jesteśmy też pod wrażeniem czterodniowych negocjacji brukselskich. Tam nie chodziło o pieniądze. Chodziło o to, jak sobie pomóc

- mówił Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.

Logo wydarzenia przygotował Jerzy Janiszewski - twórca legendarnego symbolu NSZZ "Solidarność".

Szczegółowy program zostanie jeszcze ogłoszony, jednak już teraz wiadomo, że nie zabraknie spotkań ze świadkami wydarzeń z Sierpnia 1980, dyskusji obywatelskich, wykładów, debaty samorządowców, spotkania młodych, ale też strefy społecznej dla 50. organizacji pozarządowych (30 lokalnych i 20 z reszty kraju). Strefa społeczna będzie trwała 3 dni. Będzie jedna duża hala debat o powierzchni 600 m2, gdzie odbywać się będą rozmowy okrągłego stołu, który został przygotowany na ubiegłoroczne Święto Wolności i Solidarności oraz kilka mniejszych hal na NGO'sy.

- W hali debat chcemy zaproponować dwa formaty spotkań - mówił prezes Fundacji Gdańskiej Jacek Bendykowski. - Jeden to rozmowy przy okrągłym stole, przy którym różne osoby będą dyskutować na tematy, które wydają nam się najbardziej istotne. To tematy, które w ostatnim temacie rozpaliły opinię publiczną. To reprezentowanie osób z różnych części Polski. Po 12 lipca rozpoczęła się w Polsce dyskusja, w której jedni oskarżają drugich o klasizm lub obskurantyzm. To bardzo niebezpieczna tendencja społeczna. Chcemy porozmawiać o tym jakie są problemy, jak problemy komunikacyjne, dostęp do edukacji. Drugim tematem są media. Chcielibyśmy zaprosić przedstawicieli zarówno małych wiejskich portali jak i dużych ogólnopolskich telewizji, zarówno mediów prywatnych jak i publicznych. Chcemy porozmawiać o tym co zrobić, żeby media znowu były traktowane przez Polaków jako wiarygodne źródło informacji. Trzeci temat to dyskusja młodych ludzi. Chcemy poszukać młodych, którzy byli aktywni w kampaniach wyborczych kilku głównych kandydatów i zapytać ich jak widzą swoją przyszłość jako młodzi ludzie i co jest dla nich ważne. Drugi format jest zbliżony do TEDexów, czyli krótkie wystąpienia eksperckie. Tematy ważne społecznie jak zdrowie, ekologia, polityka senioralna i media. Strefa społeczna będzie funkcjonować między 28 a 30 sierpnia. W przyszłym tygodniu zaczynamy nabór - dodał.

28 sierpnia w audytorium ECS odbędzie się też uroczysta sesja rady Miasta Gdańska, podczas której tytuły honorowych obywateli Miasta Gdańska zostaną wręczone Halinie Winiarskiej-Kiszkis i Jerzemu Kiszkisowi, zasłużonej dla Gdańska i "Solidarności" parze aktorów, społeczników i pedagogów. Tytuły zostały im nadane przez Radę Miasta Gdańska na początku tego roku, jeszcze przed wybuchem epidemii koronawirusa.

Jednym z głównych punktów obchodów ma być symboliczne otwarcie Bramy nr 2, która 31.08.1980 została otwarta przez stoczniowców, którzy po zawarciu porozumienia z komunistami, wyszli do tłumów ludzi stojących przed wejściem do Stoczni Gdańskiej.

Wicedyrektor ECS-u Magdalena Mistat powiedziała, że zapisy na osobisty udział w wydarzeniach będą elektroniczne. Ze względu na przepisy epidemiczne liczba uczestników wydarzeń będzie ograniczona. Będzie można jednak oglądać je w transmisji internetowej. Dodała, że konieczne będzie sporządzenie listy osób uczestniczących w wydarzeniach, która będzie mogła być dostępna dla sanepidu.

- Jeszcze miesiąc temu do audytorium ECS-u mogło wejść 116 osób, a od trzech dni mogą to być 193 osoby - powiedziała Magdalena Mistat. - Wielkim wyzwaniem jest dla nas spotkanie świadków, o którym wspomniał pan dyrektor Kerski. Jesteśmy z nimi w kontakcie niemal codziennie. Wiemy jak ważne jest dla nich spotkanie przy bramie. Czując ciężar odpowiedzialności chcemy to spotkanie zorganizować bezpiecznie. Jesteśmy dobrej myśli, że obrazki z Gdańska znów obiegną całą Polskę i Europę - dodała.

Jeszcze rok temu władze miasta zapowiadały, że to tablice, na których Arkadiusz Rybicki i Maciej Grzywaczewski wypisali 21 postulatów strajkujących stoczniowców będą motywem przewodnim tegorocznych obchodów 40. rocznicy powstania "Solidarności" i podpisania Porozumień Sierpniowych, jak i 50. rocznicy Grudnia 70. Pod koniec ubiegłego roku wybuchł publiczny spór z Narodowym Muzeum Morskim, które zażądało od ECS-u zwrotu tablic z ekspozycji. Pytany przez nas o losy tablic z postulatami Sierpnia dyrektor ECS-u Basil Kerski odpowiedział:

- Od żadnego z założycieli i organizatorów ECS-u, ministra kultury, prezydenta Gdańska i marszałka, nie usłyszałem by te tablice miały stąd zniknąć - powiedział dyrektor Basil Kerski. - Jestem mocno zaskoczony polityką Narodowego Muzeum Morskiego, bo to też instytucja narodowa, ale ma inne cele. Te cele to pokazywanie kultury marynistycznej. Nie ma tam na wystawie odpowiedniego miejsca by pokazać te tablice. Muzeum Morskie w swoim inwentarzu w sposób nieodpowiedni opisało te tablice. One nie są zabytkiem. ECS nie chce rozstrzygać kwestii majątkowych ani posiadać tych kwestii. Uważamy, że te tablice powinny być dostępne dla wszystkich Polaków. Swój głos zabrali autorzy tablicy. Mamy za sobą ponad 1,5 roku różnych kampanii wyborczych. To dobry czas by nauczyć się znowu kultury dialogu, porozumienia, w pluralizmie. Solidarność walczyła o to by Polacy się różnili, na tym polega demokracja. Nie tablice, jako sklejka, ale 21 postulatów jest na liście UNESCO, ta treść jest dziedzictwem światowym i podczas tych obchodów będziemy dyskutować jak te postulaty powinny wyglądać. Przedstawimy 21 postulatów młodych ludzi sprzed roku, wtedy uczniów, dzisiaj studentów. Omówimy też 21 postulatów samorządowców. Decentralizacja daje ludziom wolność. Ten eksponat powinien być najlepiej zabezpieczony i dostępny. Tego lata jest to ECS - dodał.

Basil Kerski powiedział także, że po wyborach 12 lipca wpłynął list z Muzeum Narodowego, który nie odnosił się do listu wysłanego wcześniej przez ECS. W swoim liście ECS, po analizie prawnej, stwierdził, że Muzeum Morskie nie uregulowało kwestii własności tablic z jej autorami.

Sprawa z punktu widzenia prawnego jest otwarta. Nie widzę teraz potrzeby by doprowadzić do dezintegracji wystawy

- powiedział Basil Kerski. Odpowiedź na pismo Muzeum Morskiego nie została jeszcze odesłana.

Poprzedni dyrektor ECS-u, ojciec Maciej Zięba, poprosił ówczesnego dyrektora Centralnego Muzeum Morskiego o przekazanie tablic. Zgodził się na to. Dodał jednak, że jest to zabytek, więc nie może przekazać go w inwentarz ECS-u a w depozyt. Basil Kerski mówił, że odpowiedzi na interpelacje m.in. posła Piotra Adamowicza wykazały, że tablica nie jest prawnie zabytkiem. Pierwszym krokiem ma być uregulowanie kwestii prawnych z żyjącym autorem Maciejem Grzywaczewskim i spadkobierczynią nieżyjącego Arkadiusza Rybickiego, jego żoną Małgorzatą Rybicką

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto