Wyremontowane budynki i zadbane kamienice, sprawiają, że ci, którzy dawno nie zaglądali w te rejony, mogą się tu nawet pogubić. Urzędnicy gdańskiego magistratu opowiadają z kolei, dziś już ze śmiechem, o wielu problemach, z jakimi musieli się zmierzyć na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Dotyczyły one głównie przekonania mieszkańców do tego, że rewitalizacja ma wyjść im na dobre. O rewitalizacji tej dzielnicy zrobiło się głośno, kiedy Gdańsk oficjalnie ogłosił, że buduje stadion. Do tego doszła jeszcze informacja, że miasto będzie jednym z gospodarzy w trakcie mistrzostw Euro 2012. Prace prowadzone były więc w dość szybkim tempie. Zmodernizowano w sumie 30 budynków, w tym 29 mieszkalnych. Wyremontowano też 1,5 km dróg.
Czytaj także: Rewitalizacja Letnicy: Wilgoć odparuje, usterki naprawimy - obiecują urzędnicy
- Spacerując w ostatnich tygodniach po Letnicy, nie mogłem się tu odnaleźć. To nowe narodziny tej dzielnicy. To, co zakładaliśmy, udało się - twierdzi prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. - Letnica będzie jeszcze w budowie do 2014 roku. Teraz czekamy na moment, kiedy deweloperzy poczują potencjał inwestycyjny tego miejsca. To może być bardzo modna dzielnica - dodał.
Pomorscy włodarze i urzędnicy o rewitalizacji Letnicy
W Letnicy prowadzono i prowadzi się nadal kilka projektów społecznych. Część z nich ma na celu aktywizację osób bezrobotnych, inne służą integracji lokalnej społeczności, a jeszcze inne - zachowaniu aktywności fizycznej. Te ostatnie skierowane są głównie do dzieci i młodzieży. Sami mieszkańcy Letnicy przyznają, że od czasu rewitalizacji żyje im się przyjemniej. Większość z nich podkreślała też, że nie poczuli poprawy bezpieczeństwa. A to dlatego, że według nich... tu zawsze było bezpiecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?