- Spotykamy się po to by uczcić pamięć tysięcy Polaków bestialsko zamordowanych strzałem w tył głowy przez oficerów NKWD - przypomniała zebranym Ewa Kamińska, zastępca prezydenta miasta ds. polityki społecznej, która podkreśliła, że zabici zostali na długo wcześniej rozbrojeni, a wielu z nich miało status jeńców wojennych - Na oficjalne ujawnienie odpowiedzialności strony radzieckiej musieliśmy czekać do 1990 roku, a wciąż nie znane są nazwiska ponad 3 tys. ofiar - powiedziała.
Hanna Śliwa-Wielesiuk, prezes zarządu Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Gdańsku podkreślała planowy charakter zbrodni dokonywanej przez wiele tygodni wiosną 1940 roku. - Decyzja podpisana przez Stalina, Mołotowa, Woroszyłowa i Mikojana na wniosek Berii była wyrokiem śmierci dla 21.768 Polaków. Cieszymy się, że coraz więcej wiemy, ale wciąż wielu informacji nie mamy - dodała.
Zanim rozbrzmiała salwa honorowa modlitwę za zamordowanych zmówił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Przyprowadziła nas tu pamięć, wdzięczność miłość i szacunek. "Pamiętaj Polsko o tych dzieciach swoich, które miłość do ciebie okupiły swoją śmiercią" - metropolita cytował swój wpis do księgi kondolencyjnej złożony w trakcie wizyty w Smoleńsku, do którego dodał słowa Jezusa z Ewangelii św. Jana: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki".
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?