Kierowcy komunikacji miejskiej wskazują prawdziwy problem zatoczki przy Forum Gdańsk. Chodzi o zbyt małą liczbę wiat przystankowych (obecnie znajdują się tam dwie). To właśnie m.in. jest powodem tarasowania pasa ruchu.

- Wszyscy pasażerowie stoją przy dwóch wiatach na końcu zatoki i kiedy dany autobus zatrzyma się dalej w zatoce, musi czekać na pasażerów, co znacznie wydłuża wsiadanie do autobusu - opisuje sytuację jeden z kierowców komunikacji miejskiej, pan Andrzej. - Jestem kierowcą autobusu i widzę to bardzo dobrze. Pasażerowie stoją zawsze tam, gdzie są wiaty.

Jak na zwrócenie problemu przez kierowców zareagował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni?

- Twierdzą, że niestety na ten rok brak środków na dodatkowe wiaty. Gdyby przy planowaniu tej inwestycji zaprojektowano dodatkowe wiaty, teraz nie byłoby problemu - komentuje kierowca.

Po tym stwierdzeniu nasuwają się różne pytania, m.in. czy przy planowaniu inwestycji dotyczącej przejścia dla pieszych przy Bramie Wyżynnej była brana pod uwagę liczba wiat na zatoczce autobusowej? Niestety na ten moment tego się nie dowiemy, ponieważ Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska nadal nie odpowiedziała.

Na zadane przez "Dziennik Bałtycki" pytania, dotyczące dostępnych funduszy na dodatkowe wiaty, ich kosztów oraz podjęcia działań związanych z tym problemem, krótko odpowiedział Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

- Przeanalizujemy warunki terenowe i formalne ustawienia w tej lokalizacji, w możliwie najbliższym czasie, dodatkowych wiat - poinformowała Magdalena Kiljan, rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Naziemne przejście dla pieszych przy Bramie Wyżynnej zostało otwarte w połowie kwietnia br., lecz pierwotnie budowa przejścia miała zakończyć się w grudniu ubiegłego roku. Koszt całej inwestycji wyniósł niecałe 5,8 mln zł. Prace zostały wykonane przez spółkę Eurovia.

• Przyślij je na adres [email protected]
• Wyślij za pomocą naszego Facebooka: Dziennik Bałtycki

Bądź na bieżąco - dołącz do grupy na Facebooku: