Absurdy komunikacyjne w Gdańsku: spóźnione autobusy, tłok, problemy z biletami. Co nas denerwuje?
9. Autobusów jak na lekarstwo Tłum ludzi oczekujących na spóźniony kilkanaście minut autobus? A one po prostu "znikają" z tablicy? I zaczyna się oczekiwanie na kolejny. Być może przyjedzie... To standardowy obrazek w szczycie, czyli między 15 a 17! W stronę Oruni jeździ kilka linii, a i tak bardzo często zdarza się, że oczekiwanie na autobus w tamtą stronę trwa prawie 20 minut. Dlaczego? Bo autobusy jadące w wielkim korku utknęły gdzieś w trasie. Podobnie jest we Wrzeszczu. 122 niemal codziennie stoi w korkach w centrum Wrzeszcza na trasie powrotnej z Sopotu, a ludzie czekają na przeciwległym przystanku, by dojechać do domów w kurorcie. Jak już przyjeżdża upragniony autobus, wszyscy próbują do niego wejść. Podróż w tym stanie nie należy do przyjemnych! Czy w szczycie nie można byłoby puścić w trasę więcej autobusów?