Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Afera maskotkowa": pluszowy lew dla radnych kosztował 121,50 zł brutto. Jest odpowiedź władz Gdańska na interpelację Kacpra Płażyńskiego

Ewelina Oleksy
facebook/Beata Dunajewska
121, 50 zł brutto kosztowała maskotka pluszowego lwa, którą prezydent Aleksandra Dulkiewicz wręczyła szefom dwóch z trzech politycznych klubów w Radzie Miasta Gdańska. O koszty zakupu m.in. tych zabawek dopytywał szef Klubu PiS Kacper Płażyński, który zamiast pluszaka dostał książkę pt. "O tyranii". W odpowiedzi na interpelację Płażyńskiego, władze miasta zapewniają, że po narodzinach dziecka, on także otrzyma lwa.

O interpelacji Kacpra Płażyńskiego, szefa Klubu PiS w Radzie Miasta, w której domagał się od władz Gdańska wyjaśnień w sprawie m.in. kosztów zakupu dwóch maskotek, trzech ramek na zdjęcia oraz książki, zrobiło się głośno po kwietniowej publikacji "Dziennika Bałtyckiego". Temat podchwyciły ogólnopolskie media, a cała sprawa urosła do rangi "afery maskotkowej".

Kacper Płażyński chce od prezydent Gdańska wyjaśnień w sprawie... kosztów zakupu dwóch maskotek, trzech ramek na zdjęcia oraz książki

Słynną już interpelację Płażyński złożył po spotkaniu prezydent Aleksandry Dulkiewicz z szefami trzech politycznych klubów w Radzie Miasta. Rozmowa dotyczyła współpracy na rzecz miasta. Po jej zakończeniu radni dostali symboliczne prezenty.

Cezary Śpiewak - Dowbór, szef Klubu KO oraz Beata Dunajewska, szefowa Klubu WdG otrzymali maskotki lwa gdańskiego. Bo ten pierwszy niedawno został ojcem, a ta druga babcią. Kacper Płażyński, szef Klubu PiS, dostał z kolei książkę - eseje “O tyranii”, które napisał Timothy Snyder. Wszystkim wręczono też logo obchodów 30-lecia pierwszych częściowo wolnych wyborów.

Kilka dni później do Aleksandry Dulkiewicz trafiło pismo autorstwa Kacpra Płażyńskiego.

- Władze publiczne w sposób szczególny powinny dbać o publiczne pieniądze. W Gdańsku mieszkają tysiące rodzin potrzebujących pomocy “tu i teraz”, takich jak mieszkańcy lokali komunalnych z nieszczelnymi oknami, czy grzybem na ścianie - napisał Płażyński i poprosił o informację, ile kosztowały i kto sfinansował prezenty wręczone przez prezydent przewodniczącym klubów.

- Przypominam, że chodzi o koszt 2 pluszowych zabawek, 3 ramek na zdjęcia oraz książki - zaznaczył Płażyński.

Przy okazji zapytał też o to, ile od 2016 r. miasto przeznaczyło pieniędzy na gadżety z nazwą konstytucja, jakiego rodzaju i łącznej wartości oraz komu gmina przekazała prezenty od początku tego roku oraz jakie zasady obowiązują w przekazywaniu prezentów przez władze miasta.

Teraz w Biuletynie Informacji Publicznej miasta pojawiła się oficjalna odpowiedź władz Gdańska na interpelację Płażyńskiego.

Wiceprezydent Piotr Borawski informuje w niej, że prezenty przekazane przez prezydent przewodniczącym klubów radnych zostały sfinansowane przez gminę.

- Koszt grafiki z logo obchodów '89/2019 Gdańsk wyniósł 41, 30 zł brutto za sztukę; egzemplarz książki "O tyranii" Timothy Syndera 20 zł brutto za sztukę; natomiast pluszowy lew 121, 50 zł brutto za sztukę-wylicza w odpowiedzi Borawski. Dodaje też, że od 2016 r. gmina sfinansowała zakup i produkcję następujących przedmiotów promujących Konstytucję, jako najważniejszy akt prawny w Polsce:

  • okolicznościowa koszulka eksponowana na pomniku Neptuna- koszt z montażem i demontażem 369 zł brutto
  • przypinki 40 szt.- cena jednej 4 zł brutto
  • baner na Urzędzie Miejskim- koszt produkcji, montażu i demontażu 2594 zł brutto (po ściągnięciu zostały z niego uszyte w ramach akcji recyklingowej 33 torby, koszt jednej 45 zł. brutto)

- Zakup gadżetów masowych z logo miasta Gdańska i ich produkcja są realizacją wieloletniej, powszechnie stosowanej przez gminę polityki promocyjnej. Od 1 stycznia 2019 r. podczas wielu uroczystości, festynów, świąt okolicznościowych oraz imprez masowych gmina przekazała do dystrybucji gadżety masowe na łączną kwotę 186 380, 42 zł brutto. M.in. koszulki, notesy, ołówki, balony, puzzle, naklejki. W tym samym czasie przekazano także 17 prezentów okazjonalnych na łączną kwotę ok. 1820 zł brutto.

Prezenty otrzymali m.in. samorządowcy podczas oficjalnych spotkań oraz przewodniczący Klubów Radnych - informuje Płażyńskiego wiceprezydent Borawski - Wręczanie prezentów okazjonalnych z logo miasta jest społecznie ukonstytuowanym aktem mającym na celu m.in. podziękowanie, docenienie, wyróżnienie obdarowanej osoby. Jest to swoistego rodzaju pamiątka stanowiąca jednocześnie element zewnętrznej promocji Gdańska. Jednocześnie chcemy pana zapewnić, iż po narodzinach dziecka pana radnego również otrzyma pan pamiątkowego, gdańskiego lwa- napisał Płażyńskiemu Borawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto