Skrzyniarz, od dwóch lat, od kiedy to stanął na czele rady, obserwuje z rosnącym niepokojem to, co dzieje się w ochronie zdrowia i coraz ostrzej krytykuje sposób, w jaki jest ona zarządzana.
Milczący protest przed NFZ (wideo)
- Ślepcem jest też Urząd Marszałkowski, bo na własnej piersi hoduje sobie konkurencję, zgadza się na to, by w publicznym szpitalu pojawiły się prywatne podmioty, które sprzątają sprzed nosa fundusze placówkom marszałkowskim - twierdzi.
I dodaje: Najgorsze jest to, że urząd zarządza szpitalami według zasady Macho. - Wpierw coś się w szpitalach dzieje, a dopiero potem Urząd Marszałkowski na to reaguje. Jest afera - jest reakcja. Jest pożar? To go gasimy. Jak media nic nie wywęszą, to urząd nic nie robi. To przerażające, że jedyną motywacją do działania dla władz są artykuły prasowe i audycje telewizyjne.
Skrzyniarz nie ukrywa, że szalę goryczy przelała sprawa dwóch gdańskich oddziałów kardiologicznych, które w ostatnim konkursie NFZ przegrały walkę o kontrakty. A przecież wcześniej była sprawa nadużyć w Pomorskim Centrum Traumatologii i afera z operacją Szwedki, która zapadła w śpiączkę.
Tymczasem pomorskie władze twierdzą, że robią wszystko, by więcej takich skandali nie było. Wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń uczestniczyła wczoraj w Warszawie w Konwencie Marszałków. Jak mówi, podobne problemy z kontraktowaniem ma wiele publicznych szpitali w całym kraju. Niepubliczne stają się dla nich coraz groźniejszą konkurencją.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?