18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Pomaska: Nie uważam się za feministkę

Anita Czupryn
R. Kwiatek
Z Agnieszką Pomaską, wicesekretarzem generalnym PO, rozmawia Anita Czupryn

Przyjedzie Pani, jak zapowiadała, dziś do Sejmu z miesięczną córeczką?
Mówiłam, że pojawię się z nią na pierwszym posiedzeniu Sejmu w 2011 r., ale miało ono być w połowie stycznia. Więc na początku stycznia jeszcze nie, ale jak tylko Zosia będzie się czuła na siłach, to będę ją do Sejmu zabierała. Z jednej strony chcę możliwie szybko wrócić do aktywności zawodowej, z drugiej - nie chcę, aby się to odbiło na zdrowiu mojej córeczki. Zabierając ją ze sobą, aby karmić ją własnym mlekiem jak najdłużej, będę mogła obie te rzeczy połączyć.

Strasznie Pani rozsierdziła inne mamy. Pani przykład - piszą na forach - może spowodować, że inni mężowie będą mówili swoim żonom: "Zobacz, posłanka Pomaska od razu wróciła do pracy, a ty jesteś leniwa."
Nie zgadzam się z tym. Teraz moim dzieckiem nie zajmuje się nikt obcy, ale mój mąż. Chciałabym dać przykład innym mężom i ojcom w Polsce, że powinni dzielić się obowiązkami opieki nad dzieckiem. I choć podziwiam mojego męża za to, to z drugiej strony uważam, że powinno to być coś naturalnego, a ojcowie na równi powinni poczuwać się do tego, żeby się dzieckiem opiekować.

Skąd wzięła Pani odwagę, żeby ochrzanić premiera Donalda Tuska, gdy powiedział, że choć ciąża to nie choroba, to jednak nie jest dobry moment, aby powierzać pani funkcji sekretarza generalnego. Pani postawiła go pod ścianą.

Uznałam, że warto o tym porozmawiać i cieszę się, że to zrobiłam, i premier też nie miał do mnie pretensji. Akurat wbrew temu, co niektórzy mówią, myślę, że premier lubi, jak się ma odrębne zdanie od jego zdania, pod warunkiem że się umie je uzasadnić. Mnie się to udało, odbyliśmy dobrą rozmowę, po której zajmuję się w PO tym, czym chciałam się zajmować.

To różne role: polityka i rodzica. Która dla Pani jest fajniejsza, bardziej ekscytująca?
Teraz zdecydowanie fajniejsze jest bycie mamą.

Czuje Pani, że - zabierając dziecko do Sejmu - przełamuje jakieś bariery?

Tak. Chciałabym, żeby była większa otwartość na mamy z dziećmi, większe zrozumienie dla ojców, którzy chcą się dziećmi opiekować, bo wydaje mi się, że pod tym względem jesteśmy społeczeństwem ciągle zbyt konserwatywnym, a ja mam liberalne poglądy i może dlatego odważniej działam.

Jest Pani feministką?

Nigdy nie myślałam o sobie w ten sposób. Nie jestem też zwolenniczką parytetów, więc chyba i to nie definiuje mnie jako feministki. Uważam, że ważniejsze są w Sejmie przewijaki dla dzieci niż parytety na listach wyborczych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto