- Informuję,że w związku z groźbami karalnymi, które otrzymałam (“Nie dożyjesz przyszłego roku”), w tym na Tt [Twitter], składam zawiadomienia do prokuratury. Zbieżność czasowa wskazuje, że ma to związek ze sposobem przedstawiania mnie przez telewizję publiczną w ostatnich dniach. #hejtstop – napisała wiceprzewodnicząca PO w województwie pomorskim, posłanka Agnieszka Pomaska na portalu społecznościowym w piątek, 16 sierpnia rano.
Na jej zapowiedź błyskawicznie zareagował Samuel Pereira, szef tvp.info.pl, który na Twitterze skomentował: „Dobrze, że Pomaska zgłasza groźby, które powinny być tępione niezależnie kogo dotyczą. Jeśli jednak pani poseł szuka źródeł, to jedynie w swoim hejterskim zachowaniu. Przecież to nie obrażany przez nią reporter TVP, kazał jej w ten chamski sposób się zaprezentować widzom.”
- Posłanka PO pisząc o groźbach karalnych, oskarża mówiąc, że “zbieżność czasowa wskazuje na związek” z cytowaniem jej przez TVP. Tak? Przecież jeszcze niedawno sama cieszyła się i chwaliła" - pisze prawicowy publicysta wskazując na wcześniejszy wpis Pomaskiej: „A jednak puścili, w końcu jakaś dobra robota TVP. I będę te zdania powtarzała przy każdej okazji. Telewizja publiczna z grube miliardy, za pieniądze każdego z nas, kłamie i manipuluje. Czas z tym skończyć. Decyzję podejmiecie Wy. 13 października 2019 roku” [pisownia oryginalna] zilustrowany materiałem TVP, w którym autorka na sejmowym korytarzu na pytania reportera stacji o kłopoty z prawem jej klubowego kolegi, Sławomira Neumanna, odpowiada: - TVP Info manipuluje i kłamie. Mam nadzieję, że państwo to puszczą. Są bardzo poważne zarzuty do dziennikarzy nie będących właściwie dziennikarzami, tylko kłamią i manipulują. Dziennikarze TVP Info, dziennikarze „Wiadomości” i dlatego z kimś kto kłamie po prostu nie rozmawiamy, a państwo te kłamstwa sankcjonują.
Agnieszka Pomaska w piątek na twitterze zamieściła też informację o uprawomocnieniu się wyroku ws. hejtera z Gryfina. "Ku przestrodze" - napisała.
Głośno było też o sprawie, którą Agnieszka Pomaska wytoczyła ówczesnej radnej PiS z Gdańska, Annie Kołakowskiej. Kołakowska w 2016 r. na Facebooku napisała pod zdjęciem posłanki Pomaskiej na mównicy sejmowej: „Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Twierdziła, że zainspirowało ją zachowanie Pomaskiej, która na mównicy podarła projekt uchwały o suwerenności autorstwa PiS.
W grudniu ub.r. zapadł prawomocny wyrok. - Anna Kołakowska jest winna znieważenia posłanki Agnieszki Pomaskiej - uznał Sąd Apelacyjny.
- To sygnał dla wszystkich, którzy chcą w Polsce posługiwać się mową nienawiści i uważają, że można przekraczać ustalone granice krytyki. Nie ma na to przyzwolenia - podkreślała Pomaska po ogłoszeniu wyroku.
Zobacz też: Wyrok w sprawie Agnieszka Pomaska vs. Anna Kołakowska [17.07.2017]
KRYMINALNE POMORZE - POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?