MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Remanenty" Dudy-Gracza w Gdańsku

Jarosław Zalesiński
Fot. repr. P. Świderski
Fot. repr. P. Świderski
Jerzego Dudę-Gracza znają nawet tacy, którzy nigdy nie przestąpili progu sal wystawowych. Jego modelki o upiornie ciężkich zadach i faceci o obwisłych, zmiętoszonych twarzach są rozpoznawalni na pierwszy rzut oka.

Jerzego Dudę-Gracza znają nawet tacy, którzy nigdy nie przestąpili progu sal wystawowych. Jego modelki o upiornie ciężkich zadach i faceci o obwisłych, zmiętoszonych twarzach są rozpoznawalni na pierwszy rzut oka. Wiadomo od razu, że to "Duda-Gracz".

Wystawa "Jerzy Duda-Gracz. Remanenty", czynna od piątku w gdańskiej Zielonej Bramie, to dobra lekcja, że stereotypy więcej zasłaniają niż odsłaniają. W Zielonej Bramie można dla siebie odkryć Dudę-Gracza mało znanego. I nadal wartego poznawania.

Opiekunką wystawy jest córka malarza Agata. Raczej opiekunką właśnie, niż kuratorem, bo Agata Duda-Gracz, obecna zresztą na piątkowym wernisażu, nie kryje, że ma do artystycznej schedy po ojcu miłosny stosunek. Gdańskie "Remanenty" to druga taka jej wystawa po śmierci ojca w 2004 roku. Na "Remanenty" katowickie Agata Duda-Gracz wybrała jednak mniej obrazów i w nie tak liczne poukładanych cykle.

Wystawę otwiera cykl "Dom" - hołdownicze portrety żony Wilmy ("nikt inny by z nim nie wytrzymał" - zdradziła na wernisażu córka), pełen wdzięku portret córki, wreszcie liczne malarskie dedykacje licznym przyjaciołom. Nie tu jednak przeżywa się pierwsze zaskoczenie, ale wśród obrazów, pochodzących ze znanych cykli tematycznych Jerzego Dudy-Gracza - "Polskiej szkoły jazdy" czy "Obrazów Arystokraty- czno-Historycznych". Zawieszone obok "Obrazów Prowincjonalno - Gminnych" układają się w inną niż stereotyp opinię o Dudzie-Graczu. Według stereotypu był on pełnym żółci złośliwcem, pokazującym Polskę przaśną, tępą i wredną. "Remanentowy" przekrój przez polskie motywy Dudy-Gracza każe raczej pomyśleć, że więcej w tym było zawiedzionej miłości niż satyry i żółci, i że z czasem, z biegiem lat i dojrzewaniem duchowym artysty tonacja tych obrazów stawała się coraz bardziej wyrozumiała i coraz cieplejsza. "Gorycz, złość, ciepło" - te uczucia wymieniał w jednym ze swoich tekstów, przytaczanych pomiędzy obrazami na wystawie. Każde z nich widać w jego "polskich" malunkach.

Inny stereotyp, jaki się do Dudy-Gracza przykleił, to opinia artysty chodzącego na układy z władzą, nawet kolaborującego, jak wielu komentowało jego wystawianie się i udzielanie w latach 80. Było, jak było, artysta temu nie zaprzecza. Jeden ze swoich autoportretów zatytułował "Ora et colabora", czyli - w wolnym przekładzie - módl się i współpracuj. Ale ironiczny sposób, w jaki malarz łypie na widza jednym okiem spod czapki zrobionej z "Trybuny Ludu", wygląda jak pytanie stawiane oglądającemu - "na pewno jesteś ode mnie lepszy?". Duda-Gracz, portretując skomunizowaną Polskę, pokazywał, że podział "my-oni" nie jest wcale taki prosty. Po obu stronach nieźle się utytłaliśmy. Może dziś bliżej jesteśmy takiego myślenia, niż kiedyś?
Jest też niewątpliwie Duda-Gracz malarzem po sarmackiej czkawki, która - jego zdaniem - wciąż się nam w naszym narodowym charakterze odbija. Pokazuje Polaków kiedyś dumnych, a dziś pogarbionych przez los. Jest jednak w jego obrazach coraz więcej zrozumienia dla tych garbatych postaci i pokazywania, jak w obrazie "Łagów - Romeo i Julia", że w twarzach ludzi, których życie mocno doświadczyło, pojawia się coś z odbicia nieba.
A w tym wszystkim pozostaje niebywale sprawnym rzemieślnikiem, autorem 3012(!) obrazów. Swój dziewiętnastowieczny jeszcze malarski rodowód zdradza na przykład w pokazanych pejzażach. Rzecznicy awangardy za to go lekceważą. Ale inaczej Duda-Gracz nie stałby się tak popularny.

Wystawa czynna jest w Zielonej Bramie wt. - pt. 10-16, sob.- nd. 10-18 do 25 maja. Bilety 4-8 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Remanenty" Dudy-Gracza w Gdańsku - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto