"Solidarność" z fiskusa straszy trybunałem

Związkowcy z urzędów skarbowych uważają, że przepisy dotyczące wiążących interpretacji prawa podatkowego są niezgodne z konsytucją i złożyli wniosek o interwencję w tej sprawie do rzecznika praw obywatelskich. Za jego pośrednictwem skarga ma trafić do Trybunału Konstytucyjnego.

Według związkowców system prawa podatkowego komplikuje się coraz bardziej. Ciągłe zmiany powodują zamieszanie nie tylko wśród podatników, ale też wśród urzędników skarbowych.
- W obecnej chwili mało kto potrafi się w nim zorientować - mówi Tomasz Ludwiński, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych "Solidarności". - Nawet ja z racji wykonywanego zawodu mam czasami problemy.
Na pierwszy ogień poszła interpretacja podatkowa.
- Przepisy o wiążącej interpretacji to prawna paranoja - mówi Ludwiński. - Według nich prawo do zmiany przepisów podatkowych ma wójt lub naczelnik urzędu skarbowego. Konstytucja mówi jasno, że takie prawo może zostać zmienione wyłącznie poprzez stosowne ustawy.
Od początku roku przedsiębiorcy mogą domagać się od instytucji skarbowych lub samorządowych wiążącej interpretacji prawa podatkowego na piśmie. Wydana przez urzędy skarbowe i izby celne interpretacja prawa nie może być zakwestionowana przez inspektorów skarbówki. Dodatkowo zastosowanie się płatnika do interpretacji nie może mu w żaden sposób zaszkodzić. Oznacza to zakaz naliczania odsetek za zwłokę czy nakładania odsetek od podlegającego zapłacie podatku, czy nakładania kar. Nowe przepisy stwierdzają też, że zastosowanie się do wykładni prawa może stanowić przesłankę umorzenia zaległości podatkowych.
- To kolejny bubel prawny - dodaje Ludwiński. - Wynika z tego, że interpretacja podatkowa ma większą moc prawną niż ustawa podatkowa. W praktyce to właśnie wydana interpretacja decyduje, czy musimy zapłacić podatek i w jakiej kwocie.
Według związków, przepisy o wiążącej interpretacji prawa podatkowego łamią jedną z podstawowych zasad konstytucyjnych - równości i sprawiedliwości społecznej.
- W takiej samej sytuacji jeden z podatników może dostać korzystną dla siebie, a inny niekorzystną interpretację prawa- dodaje przewodniczący Ludwiński. - Wszystko zależy od urzędnika wydającego ją. Już teraz dochodzi do wypadków, że urzędy w różnych częściach kraju wydają całkowicie sprzeczne interpretacje w takiej samej sprawie.
Związkowcy czekają teraz na decyzję rzecznika praw obywatelskich i skierowanie przez niego skargi do trybunału.