- Oczywiście wielkie gratulacje dla drużyny z Warszawy i Kuby (Bednaruka - dop. aut.). Nie ma co ukrywać - dopadł nas kryzys. Niestety, tak się dzieje w każdym zespole. Nas dopadł w tym momencie. Po meczu z Zaksą rozegraliśmy dwa trudne, ale i słabe spotkania. Po prostu gramy źle - powiedział wprost trener Andrea Anastasi.
Włoski szkoleniowiec stanowczo jednak podkreśla, że cel Lotosu Trefla na ten sezon się nie zmienia.
- Nie zmieniamy swojego celu - cały czas walczymy o najlepszą czwórkę i medal. Uwierzcie mi, że dla mnie najważniejsza jest praca. Wierzę, że ona przyniesie efekty i wyjdziemy z kryzysu - dodaje Anastasi.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?