Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Juskowiak, były wiceprezes Lechii Gdańsk: To bzdura, że mam konflikt z Monizem

Paweł Stankiewicz
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Andrzej Juskowiak, odwołany wiceprezes Lechii do spraw sportowych, opowiada o kulisach swojej pracy na tym stanowisku w gdańskim klubie.

Dlaczego ma Pan konflikt z Ricardo Monizem?
To jest absolutna bzdura. Kiedy zadzwonił do mnie z decyzją, że rezygnuje z pracy w Lechii namawiałem go do zmiany zdania i prosiłem, żeby się zastanowił. Tchnął wiarę w zawodników, kibiców. Chciałem żeby pracował dalej. Teraz wiemy, że był zdecydowany na 2 Bundesligę. To większe zarobki i możliwości pokazania się, choć pracował krótko. Z Monizem bardzo dobrze mi się współpracowało. Miał moje wsparcie. Nie wiem kto rozsiewa takie plotki, bo nie było sytuacji, żebym się z nim kłócił.

Kto nalegał na jego zatrudnienie?
Informację o tym, że jest taki trener dostałem od Adama Mandziary. To że jest dobrym trenerem mówił też Thomas von Heesen. Ja również biorę odpowiedzialność. Nie jest jednak tak, że ja go wymyśliłem i wyszukałem. Wiele osób się do tego przyłożyło.

Ilu zawodników z tych sprowadzonych nie chciał Pan w Lechii, a musiał zaakceptować?
Na zewnątrz to i tak ja biorę odpowiedzialność. Nawet jeśli się z czymś nie zgadzałem, to mogłem zrezygnować. Prawda jest taka, że właściciele klubu mają swoją politykę personalną. Z wieloma transferami się nie zgadzałem i byłem w stanie udowodnić dlaczego zawodnik do nas się nie nadaje. Większość moich opinii się sprawdziła. W klubie dochodziło czasami do burzliwych dyskusji na tematy personalne. Jest za dużo nowych piłkarzy. Niewielu trenerów by sobie poradziło w tak krótkim okresie z tyloma zmianami w zespole.

Czyli decydował Mandziara?
Adam jest przedstawicielem akcjonariusza większościowego, który ustala warunki w klubie. Wiele rzeczy proponuje, ale też narzuca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto