BENSON NIE JEST JUŻ PIŁKARZEM LECHII GDAŃSK
Domyślam się, że zna Pan treść wpisu na blogu prezydenta Pawła Adamowicza, dotyczącego sytuacji w Lechii SA i Lechii-Operatorze. W dużym uproszczeniu prezydent twierdzi, że w Lechii dzieje się źle. Czy zgadza się Pan z tak postawioną sprawą?
Spraw biznesowych czy gospodarczych nigdy nie załatwiam na forum publicznym, poprzez media. A tego typu kwestią jest sprawa Lechii-Operatora. Przypominam też, że nie zajmuję się zarządzaniem tą spółką, ale wiem, że na ostatnie posiedzenie rady nadzorczej został zaproszony zarząd Lechii-Operatora w celu przedstawienia aktualnej sytuacji w spółce. Proszę pamiętać też o tym, że co do kwestii zadłużenia Lechia-Operator ma podpisaną umowę z UEFA dotyczącą organizacji Euro 2012, na mocy której wpłyną do spółki środki przekraczające jej aktualne nieuregulowane zobowiązania.
Podobno zamierza Pan wzmocnić personalnie spółkę Lechia-Operator.
Za to przede wszystkim odpowiada zarząd pod nadzorem innych statutowych organów zgodnie z kodeksem spółek handlowych. Z informacji, które przekazał mi przewodniczący rady nadzorczej Lechii, wiem, że cały czas są prowadzone prace nad usprawnieniem procesu zarządzania, w tym również pozyskanie ludzi posiadających doświadczenie w pracy na tego typu obiektach. Zatrudnianie specjalistów jest w gestii zarządu Lechii-Operatora, natomiast ewentualne uzupełnienie zarządu to kompetencja Lechii Gdańsk SA.
ZOBACZ TAKŻE:**LECHIA POKONAŁA OLIMPIĘ GRUDZIĄDZ. ZOBACZ ZDJĘCIA**
Czy po fiasku współpracy Lechii z firmą Sportfive jakaś inna międzynarodowa firma zacznie z Lechią współdziałać w kwestii organizacji dużych wydarzeń?
Umowa pomiędzy Lechią SA a Sportfive Polska sp. z o. o. nadal obowiązuje. Zarząd Lechii SA prowadzi rozmowy mające na celu wyjaśnienie kwestii spornych, natomiast Lechia-Operator cały czas negocjuje umowy agencyjne z dostawcami takich usług, ale jest to proces bardzo żmudny i długotrwały. Jednocześnie ze względu na panujący światowy kryzys bardzo często organizatorzy takich wydarzeń całe ryzyko chcą przerzucić na operatora stadionu. W tym również ryzyko finansowe. Przypominam, że wszystkie duże (pozapiłkarskie) imprezy na nowych stadionach organizowane w Polsce zakończyły się dużymi deficytami pokrytymi z budżetu samorządowego - np. miasta Poznania czy Wrocławia. Proszę też nie zapominać, że tak naprawdę zaangażowanie firmy ze światowym doświadczeniem również nie zawsze jest panaceum na całe zło. Pokazuje to przykład spółki SMG Polska pracującej na stadionie wrocławskim i jej obecne spory z właścicielem obiektu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
CORAZ WIĘCEJ GŁOSÓW W SPRAWIE PGE ARENY
KAŻDY CHCE DOBRZE ŻYĆ Z KIBICAMI
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
