Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Olechowski: Liczy się drużyna, nie wybitne jednostki [wideo]

Redakcja
Andrzej Olechowski rozmawiał ze studentami nie tylko o polityce, ale obiecał, że decyzję o swoim starcie w wyborach prezydenckich zdradzi w grudniu.

Andrzej Olechwski, w przeszłości m.in. minister spraw zagranicznych, finansów i kandydat na prezydenta w 2000 roku, od pewnego czasu jeździ po Polsce, gdzie spotyka się zazwyczaj ze studentami. 62-letni polityk odwiedził również Gdańsk, 23 listopada na Wydziale Prawa i Administracji uczestniczył w wykładzie pt. "Jakiej Polski oczekują Polacy?".

W poszukiwaniu prezydentury

- Podróżując po Polsce szukam odpowiedzi na pytanie czy prezydentem może zostać ktoś spoza Platformy Obywatelskiej lub Prawa i Sprawiedliwości - mówił Andrzej Olechowski na spotkaniu ze studentami. - Jeśli okaże się, że tak, wówczas będę skłonny, by wystartować w wyborach prezydenckich. Moim zdaniem w tej chwili połowa wyborców ma swojego kandydata w Donaldzie Tusku i Lechu Kaczyńskim, natomiast reszta szuka kogoś innego - dodaje.

Założyciel Platformy Obywatelskiej, obecnie szef rady programowej Stronnictwa Demokratycznego, zastanawiał się nad dzisiejszą polityką, światowym kryzysem, mentalnością Polaków i nad przyszłością naszego kraju.

Olechowski podkreślił rolę polityków pochodzących z Trójmiasta, którzy w polskiej historii odegrali bardzo dużą rolę. Jego zdaniem osoby pochodzące z tych rejonów mają we krwi coś, co każe im mówić to, co myślą. Poruszyło to do działania m.in. Solidarność.

Polacy nie grają zespołowo

Polityk zauważył, że Polacy potrafią osiągać sukces w kraju i za granicą, gdzie nie są tylko pomocnikami w restauracjach, ale znaczącymi osobami w poważnych firmach. Niestety nie przekłada się to na Polskę jako drużynę. Indywidualnie możemy być mocni, natomiast w pracy zespołowej nie potrafimy się odnaleźć.

- Potrafimy być osiemnastą gospodarką na świecie, ale głównie dzięki przedsiębiorczym ludziom sukcesu. Z drugiej strony, jestem załamany, gdy słyszę, że Polska jest na przedostatnim miejscu w Europie jeśli chodzi o dostęp do szerokopasmowego internetu, jak to możliwe? - pyta.

Według pozostającego bez partii polityka, wszystko to wynika z faktu, że nie potrafimy współpracować, nie wykorzystujemy kapitału społecznego a nie pomaga nam w tym polityka, która jest sztuką dla sztuki, a nie działaniem ambitnym i aktywizującym społeczeństwo.

Grudniowa decyzja

Na pytanie o swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2010 roku odpowiedział, że decyzję podejmie w grudniu, po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw. Przypomnijmy, że Olechowski startował w wyborach w 2000 roku, gdy z poparciem 17,3 proc. zajął drugie miejsce za Aleksandrem Kwaśniewskim.

- Nie chce być drużynowym jakiejś grupy, chce reprezentować całą Polskę - jasno oświadczył Olechowski, nawiązując do swoich wcześniejszych słów. - Interesuje mnie inny model prezydentury.

Jaki? Olechowski podkreśla, że jego zdaniem, prezydent powinien przede wszystkim mieć zobowiązania wobec narodu, a nie partii czy innych grup, przy okazji być ekspertem w dziedzinie polityki zagranicznej i gospodarki.

- Jakiej Polski oczekują Polacy? - zastanawia się nad tematem dyskusji na WPiA. - Polski mocnej, wysokiej, cyfrowej. Mamy czterdziestomilionową populację a w wielu miejscach jesteśmy daleko, za daleko - zakończył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto