Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Wajda: " Wygląda na to, że umiem robić filmy"

Henryk Tronowicz
Fot. ITI Cinema
Fot. ITI Cinema
Komu przypadną Oscary w tegorocznej 80. edycji tej nagrody, przyznawanej przez Amerykańską Akademię Filmową? Do ogłoszenia werdyktu pozostało już zaledwie kilkanaście dni.

Komu przypadną Oscary w tegorocznej 80. edycji tej nagrody, przyznawanej przez Amerykańską Akademię Filmową? Do ogłoszenia werdyktu pozostało już zaledwie kilkanaście dni.

Promocja dla "Katynia" Andrzeja Wajdy, filmu nominowanego do tej nagrody w kategorii filmów nieanglojęzycznych, wkracza więc w końcową fazę. Prezydent Lech Kaczyński komentując wiadomość o nominacji "Katynia" stwierdził m.in., że twórczość Wajdy zasługuje na niejednego Oscara. Prezydent nadmienił, że ogromnie by się cieszył, gdyby Wajda otrzymał za swoje dzieło takie wyróżnienie.

Zawiadomienie o tragedii

Kilkanaście dni temu twórca filmu na konferencji prasowej powiedział: - Nie byłoby źle, gdyby nasz film został zaszczycony Oscarem. Kiedy w roku 2000 odbierałem tę szczególną, dla nas, filmowców, statuetkę za całokształt twórczości, poczułem, że dobrze byłoby dostać ją za konkretny tytuł. Dziś po swoim długim, pełnym doświadczeń życiu czuję, że zrobiłem naprawdę dobry film. Wygląda na to, że umiem robić filmy - zażartował artysta. Podkreślił równocześnie, że każdy z pięciu filmów w tej kategorii, w której nominację uzyskał "Katyń", nawiązuje - w różnych aspektach - do tematu wojny. Widocznie świat boi się wojny, która może wybuchnąć w każdej chwili, w nic nie- znaczącym miejscu. Być może filmowcy mają jakieś przeczucia, jakieś niepokoje, a swoimi filmami próbują przestrzec nas przed dramatem wojny? Może "Katyń" jest takim akurat filmem, który w ten sposób odebrała też akademia?

Andrzej Wajda raz jeszcze z naciskiem podkreślił, że jego "Katyń" w żadnym razie nie jest filmem "antyrosyjskim". Film ten nie został wymierzony przeciw wschodnim przyjaciołom Polski. Ale - dodał twórca - zawiadomienie świata o tym, że popełniona została zbrodnia na 22 tysiącach polskich oficerów, że ta tragedia miała miejsce, to obowiązek polskich filmowców.

Taktyka na finał

Promocja "Katynia" poprzedzająca końcowy werdykt akademii odbywa się na licznych płaszczyznach. Polski Instytut Sztuki Filmowej wyłożył na amerykańską promocję 500 tys. złotych i zapowiada, że jest skłonny wydać drugie tyle, jeżeli tylko nie będzie to kolidowało z surowymi przepisami określającymi oscarową promocję.

Pełnomocnik dyrektora PISF Maciej Karpiński mówiąc o strategii promocyjnej objaśnia, że inna taktyka obowiązywała w fazie ubiegania się o nominację, a zupełnie inna teraz, czyli od chwili, kiedy "Katyń" znalazł się w finałowej piątce bezpośrednich pretendentów do Oscara. O ile w okresie eliminacji o losie zgłoszonych filmów decydowały głosy członków komisji selekcyjnej, złożonej z niewielkiej grupy osób, tak teraz - w fazie końcowej - o tym, komu w danej kategorii zostanie przyznana złota statuetka przesądzać będą głosy wszystkich członków akademii.

Surowy regulamin

Mając to na uwadze PISF organizuje w różnych światowych centrach kultury pokazy filmu i wykupuje reklamy w prestiżowych organach prasy filmowej. W tym celu również wynajęto w Los Angeles agencję PR, która od lat specjalizuje się w operacjach promocyjnych dzieł nominowanych do Oscara. Obraz Wajdy prezentowano w takich filmowych organizacjach, jak Writers Guild of America w Los Angeles czy Instytut Filmowy Uniwersytetu Kalifornijskiego, gdzie odbyło się sympozjum na temat historii związanej z kłamstwem katyńskim. W spotkaniu ze studentami wzięli tam udział konsul Niemiec oraz konsul Polski. Artykuły o filmie Wajdy ukazały się w tak prestiżowych czasopismach branżowych, jak "Hollywood Reporter", "Screen International", "Variety". Przedruki tekstów znalazły się też na stronach internetowych tych wydawnictw. Kampania za oceanem podlega jednak ograniczeniom podyktowanym przez regulamin.

Ze względu na zaplanowaną podczas tegorocznego Berlinale (Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie 7 - 16 lutego), międzynarodową premierę "Katynia", strona polska nie mogła dotychczas urządzać w USA pokazów prasowych filmu. Otwarcie berlińskiego festiwalu nastąpi dzisiaj. W imprezie uczestniczy blisko 200 tysięcy gości z całego świata, w tym 3,5 tys. dziennikarzy. "Katyń" zostanie tam przedstawiony na pokazie specjalnym. Polski film obejrzy elita krytyków z różnych krajów i bywalcy światowych festiwali.

"Katyń", co warto zaznaczyć, już osiągnął w międzynarodowej opinii wysoką pozycję, mimo że dotychczas nie miał wsparcia żadnego amerykańskiego dystrybutora.

Tegoroczna gala oscarowa

Rozdanie Oscarów nastąpi 24 lutego podczas uroczystej gali w Los Angeles.
Telewizja Polska (mimo że jest ona współproducentem "Katynia") niestety nie zadbała o nadanie bezpośredniej relacji z tej ceremonii. W Polsce przebieg tej uroczystości będzie można na żywo obejrzeć z 24 na 25 lutego jedynie w Canal+ (początek transmisji zapowiedziano na godz. 2 ).
Lecz czy gala w tym roku w tradycyjnej spektakularnej formie odbędzie się? Z powodu bowiem przeciągającego się w Ameryce strajku scenarzystów, który już sparaliżował ceremonię wręczenia tegorocznych Złotych Globów (nagród przyznawanych przez zrzeszenie zagranicznych krytyków w Hollywood), mogą być kłopoty. Gdyby aktorzy solidarnie przyłączyli się do strajkujących scenarzystów, Nocy Oscarów mogłoby to poważnie zagrozić.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Wajda: " Wygląda na to, że umiem robić filmy" - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto