Podczas protestu zostać miały odczytane krótkie fragmenty opowieści kobiet, które doświadczyły zagrożonej ciąży lub poroniły.
"Izabela była w 22 tygodniu ciąży, gdy trafiła do szpitala. Lekarze czekali aż płód obumrze i nie pomogli Izie. Iza mogła żyć. Wystarczyło uwolnić ją od ciąży, która i tak już nie rokowała. Przy bezwodziu nie nastąpi cudowne ozdrowienie ciąży, płód nie ma szans na przeżycie, ale utrzymywanie go w jamie macicy to ryzykowanie życia osoby w ciąży. Zmarła 22 września z powodu sepsy.
Iza była mamą, córką, żoną, siostrą, przyjaciółką. Była jedną z nas.
Prawie dobę przed śmiercią pisała do swojej mamy, że boi się o swoje życie. Wtedy nas przy niej nie było, bo ta tragedia działa się w ukryciu.
Dziś już wiemy, że dziś musimy być z rodziną Izy i pokazać solidarność, upamiętnić, wykrzyczeć złość, pobyć razem w złości."
Organizatorzy zaplanowali również, że opowiedzą o nowym projekcie edukacyjnym, czyli filmie "O tym się nie mówi". Ponadto na zakończenie marszu zostaną zapalone zielone światła w geście solidarności z osobami, które znajdują się na granicy polsko-białoruskiej.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?