Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Apartament w Sopocie za 220 zł? Uwaga na fałszywych hotelarzy i oszustwa "na nocleg"!

Jacek Wierciński
Jacek Wierciński
zdj. - treść fałszywego ogłoszenia przekazana przez administrację sopockich Apartamentów Bema 4
Dwupokojowy, luksusowy apartament tuż przy sopockim Monciaku, w szczycie sezonu, za niewiele ponad 200 złotych za dobę? Tak niewiarygodnie atrakcyjne oferty pojawiają się na portalach ogłoszeniowych w internecie. Policja i organizatorzy wypoczynku przestrzegają przed podobnymi „okazjami” i namawiają, by dokładnie sprawdzać noclegi przed rezerwacją. Nie brak bowiem oszustów, którzy znikają z wpłaconą zaliczką i zostawiają turystów na lodzie.

- Mieszkanka powiatu inowrocławskiego ogłoszenie znalazła w internecie. Dotyczyło wynajmu lokalu w centrum Sopotu. Wpłaciła zaliczkę około 500 złotych – relacjonuje zgłoszoną w piątek i badaną, jako potencjalne oszustwo, sprawę asp. szt. Lucyna Rekowska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie. Jak się dowiadujemy, już po przyjeździe do Trójmiasta, turystka z kujawsko-pomorskiego, przekonała się, że choć budynek, w którym zamierzała spędzić urlop, rzeczywiście stoi, to lokal, za który zapłaciła, w ogóle nie jest wynajmowany.

Podobnych przypadków w wakacje na Pomorzu nie brakuje, a tylko w czwartek, wyłącznie do sopockich funkcjonariuszy, wpłynęły zawiadomienia od 4 osób z różnych części kraju – od Mazur po Śląsk.

- Ogłoszenia o wynajmie znaleźli na internetowym portalu sprzedażowym. Wydały się im one prawdziwe, dlatego nawiązali kontakt telefoniczny z osobami wystawiającymi ogłoszenia i przelali pieniądze jako zaliczkę. W trzech przypadkach były to kwoty kilkusetzłotowe, natomiast 20-latka z województwa śląskiego przelała oszustce ponad 2 tys. zł i gdy przyjechała na miejsce ustaliła, że adres istnieje, ale apartament został wynajęty innym osobom –

słyszymy.

Niepokojące sygnały trafiają też do operatorów bazy noclegowej, a ci zgłaszają je do organów ścigania. Jak się okazuje, zdarza się, że oszuści podszywają się pod faktycznie istniejące obiekty, a nawet wykorzystują ich autentyczne zdjęcia i materiały promocyjne, by się uwiarygodnić i wyłudzić zaliczkę.

- Kilka dni temu zgłosił się do nas mężczyzna, który na portalu ogłoszeniowym znalazł ofertę ze zdjęciami naszych apartamentów. Trafił do nas dzięki logo, które zobaczył na poduszkach na fotografiach umieszczonych w internecie. Materiały zostały użyte bez naszej wiedzy, a dołączone do nich dane kontaktowe należały do oszustów. Dlatego zgłosiliśmy tę sytuację na policję jako nieuprawnione użycie mienia. To była jedyna możliwość, ze względu na fakt, że według prawa nie ponieśliśmy żadnej innej szkody - relacjonuje w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Agnieszka Szura, menedżerka Apartamentów Bema 4.

I dodaje: - Już po zgłoszeniu tego mężczyzny telefonowali do nas inni adresaci ogłoszenia, wśród nich także ci, którzy przelali już zaliczki na konto oszustów. Podobne anonse, bezprawnie wykorzystujące nasze zdjęcia i materiały promocyjne, zgłaszałam do administratora tego portalu. Opublikowaliśmy tam również nasze wyróżnione ogłoszenie, w którym ostrzegamy przed oszustami. W celu dokonania bezpiecznych rezerwacji, sugerujemy dokładną weryfikację obiektów noclegowych - ich danych kontaktowych i numerów kont oraz korzystanie z usług wyspecjalizowanych portali sprawdzających prawdziwość publikowanych ofert.

Pomorscy policjanci co roku przestrzegają przed oszukańczym procederem. Jednak amatorów niewiarygodnie taniego wypoczynku wciąż nie brakuje, choć już miesiąc temu - na początku lipca, mundurowi w mediach alarmowali o wyłudzeniach kwot od 400 do 1,3 tys. zł przez fałszywych „hotelarzy”. Dlatego Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku uczula, by wybierając nocleg zwrócić uwagę na kilka czynników m.in. cenę za wynajem (zbyt niska, w atrakcyjnym miejscu i blisko morza powinna dać do myślenia), lokalizację (warto sprawdzić obiekt na mapach dostępnych w sieci i zweryfikować informacje na jego stronie internetowej) czy komentarze innych użytkowników.

- Zachowajmy szczególną ostrożność. Jeśli zostaniemy poproszeni o dokonanie płatności przelewem bankowym lub gotówką - zawsze płaćmy kartą, aby zakup był chroniony lub skorzystajmy z bezpiecznej strony płatniczej, takiej jak PayPal – apeluje podinsp. Maciej Stęplewski z KWP w Gdańsku, który przekonuje, by - jeśli już wybierzemy konkretną ofertę i wpłacimy zaliczkę – zachować dowód wpłaty oraz historię korespondencji. - To może pomóc w ustaleniu sprawcy oszustwa – zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Apartament w Sopocie za 220 zł? Uwaga na fałszywych hotelarzy i oszustwa "na nocleg"! - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto