MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Arbiter w roli głównej

(sus)
Pierwszej w tym sezonie porażki z drużyną Zagłębia Sosnowiec doznali hokeiści Stoczniowca. Gdańszczanie ulegli wczoraj w wyjazdowym meczu 4:6. Mimo porażki, Stoczniowiec zachował pozycję wicelidera w tabeli.

Pierwszej w tym sezonie porażki z drużyną Zagłębia Sosnowiec doznali hokeiści Stoczniowca. Gdańszczanie ulegli wczoraj w wyjazdowym meczu 4:6. Mimo porażki, Stoczniowiec zachował pozycję wicelidera w tabeli.
Gdańscy hokeiści przesiedzieli na ławce kar 36 minut. Zawody po raz trzeci w tej rundzie gwizdał im Krzysztof Zawadzki z Katowic.

Do Sosnowca nie pojechał kontuzjowany Mariusz Justka i "zawieszony" na dwa mecze Łukasz Sokół. Brak tych zawodników odbił się na postawie gdańskiej drużyny. Początkowo jednak zapowiadało się na łatwe zwycięstwo Stoczniowca. Gdańscy hokeiści po strzałach Moskala i Myszki w pierwszej tercji prowadzili 2:0. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi i gospodarze doprowadzili do remisu. W trzeciej tercji, za sprawą Juraska, drużyna trenera Mariana Pysza ponownie wyszła na prowadzenie. Wówczas na gdańszczan posypały się wykluczenia.

Sosnowiczanie umiejętnie wykorzystywali okresy gry w przewadze i w trzeciej tercji wygrywali już 5:3.
Nie mający już nic do stracenia stoczniowcy zaryzykowali i wycofali z bramki Tomasza Wawrzkiewicza, wprowadzając na lodowisko dodatkowego napastnika. Manewr ten jednak nie powiódł się i Puzio strzałem do pustej bramki zdobył dla Zagłębia szóstego gola. Do bramki powrócił Wawrzkiewicz, a Robert Błażowski po indywidualnym rajdzie ustalił końcowy rezultat spotkania.

Marian Pysz

trener Stoczniowca

Nie wiem jak to się stało, że pan Zawadzki o raz trzeci z rzędu sędziuje nam spotkanie. Nie mamy do niego szczęścia. W Sosnowcu obie drużyny zademonstrowały szybki hokej. Gospodarze pod bramką grali z większą determinacją. Nam z kolei brakowało skuteczności. Byliśmy przygotowani w piątek na mecz z Krynicą. Goście przełożyli termin, a my wypadliśmy z rytmu gry. Dobrze, że nikt w tym meczu nie doznał kontuzji .

Zagłębie - Stoczniowiec 6:4 (2:2, 1:1, 3:1)

Bramki: 0-1 Marek Moskal (3); 0-2 Aleksander Myszka (16) 1-2 Marcin Kozłowski (16); 2-2 Dariusz Puzio dwie (20); 2-3 Zdenek Jurasek (33); 3-3 Łukasz Zachariasz (36); 4-3 Rafał Twardy (41); 5-3 Zachariasz (42); 6:3 Puzio (60); 6-4 Robert Błażowski (60)

Stoczniowiec: Wawrzkiewicz - Wróbel, R. Fraszko - Leśniak, Smeja - Bukowski, Cychowski - Bagiński, Błażowski, Myszka - Moskal, Jurasek, Raszczyński - Jankowski, A. Fraszko, Kostecki - Soliński

Kary: Zagłębie - 22, Stoczniowiec - 36 minut w tym dziesięć minut za nie sportowe zachowanie Adam Bagiński.
Widzów 400.

Tabela

1. Unia

2. Stoczniowiec

3. GKS Tychy

4. Katowice

5. Podhale

6. Zagłębie

7. Eurostal

8. Krynica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto