Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Areszt szuka strażników w urzędzie pracy

ADAM SITO (JOTER, RAV, MS, JK, MJ, PIF)
Areszt Śledczy w Słupsku rozpoczął poszukiwania strażników w Powiatowym Urzędzie Pracy. Problem jest poważny - coraz mniej osób chce pracować za kratami, a w całym kraju brakuje 3,5 tysiąca funkcjonariuszy.

Areszt Śledczy w Słupsku rozpoczął poszukiwania strażników w Powiatowym Urzędzie Pracy. Problem jest poważny - coraz mniej osób chce pracować za kratami, a w całym kraju brakuje 3,5 tysiąca funkcjonariuszy.

Kilka dni temu, na tablicy ogłoszeń Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku, pojawiła się oferta zatrudnienia pięciu strażników w miejscowym Areszcie Śledczym.
- Mocno się zdziwiliśmy, gdy do nas wpłynęła - mówi Marcin Horbowy z PUP w Słupsku. - Nasze miasto tak się rozwija, że nawet służby mundurowe mają problem ze znalezieniem pracowników. Poza służbą więzienną mamy oferty z wojska i policji.
Szefostwo słupskiego aresztu niechętnie mówi o problemach kadrowych.
- Szukamy pięciu ludzi przez Urząd Pracy - przyznaje mjr Marek Wójtowicz, dyrektor Aresztu Śledczego w Słupsku. - Od trzech lat współpracujemy z PUP w zakresie organizacji pracy skazanych. Teraz sami potrzebujemy pomocy - kilku kolegów wybiera się na emeryturę i trzeba ich kimś zastąpić. Praca jest niewdzięczna, a zarobki nieatrakcyjne. Ktoś jednak musi pilnować więźniów.
Problemy z naborem strażników mają też inne więzienia i areszty śledcze na Pomorzu. A mamy ich dziesięć: w Gdańsku (2), Starogardzie Gdańskim, Chojnicach, Wejherowie, Słupsku, Czarnem (pow. człuchowski), Malborku, Kwidzynie i Sztumie. Karę pozbawienia wolności odbywa w nich blisko 7 tysięcy osób, a pilnuje ich około 1700 strażników.
Aby zostać funkcjonariuszem Służby Więziennej, trzeba spełnić kilka warunków - mieć obywatelstwo polskie, nie być karanym, posiadać co najmniej wykształcenie średnie i zdać testy psychologiczne oraz ze sprawności fizycznej.
Początkujący strażnik może liczyć na zarobki w wysokości 1700 złotych brutto. Awans na oddziałowego to 2250 złotych pensji, a na wychowawcę 3350 złotych. Kierownik oddziału zarobi ponad 4 tysiące złotych.
- Po 15 latach można odejść na wcześniejszą emeryturę - zachwala pracę w mundurze Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej w Warszawie. - Kolejne lata służby to wyższa emerytura. Jednak mimo tych przywilejów, w całym kraju mamy 3,5 tysiąca wakatów, których nie ma kto zapełnić.
O stresującej pracy za murami więzienia może świadczyć chociażby to, że większość funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Czarnem, którzy kilka lat temu byli oskarżani o organizowanie tzw. „ścieżek zdrowia“ podczas buntu, który wybuchł w Czarnem w grudniu 1989 r., w sądzie głośno mówiła o problemach ze zdrowiem psychicznym i o tym, że korzystają z pomocy psychiatrów i psychologów. Jeden z mężczyzn, który potem popełnił samobójstwo, zasiadał na ławie oskarżonych w tym właśnie procesie.
- Najczęstszymi powodami do narzekań jest poziom płac, zwłaszcza dla funkcjonariuszy rozpoczynających karierę zawodową w służbie, a także zwiększające się obowiązki wywołane wysokimi stanami zaludnienia, stres i brak właściwego wizerunku medialnego i społecznego dla całej grupy zawodowej - tłumaczy mjr Jan Komoszyński, dyrektor Aresztu Śledczego w Starogardzie Gd.
W zakładach karnych i aresztach śledczych w całej Polsce pracuje około 25 tysięcy osób. Dopóki ich zarobki radykalnie nie wzrosną, takich sytuacji jak w Słupsku będzie więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto