MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia. Rozmawiamy z Arturem Serockim

Paweł Bednarczyk
Piłkarze Prokom Arki od soboty mają urlopy. Nie każdy może jednak wykorzystać je tak, jakby sobie wymarzył. Do tych osób należy na pewno obrońca Artur Serocki, który ostatnie treningi kolegów obserwował stojąc z boku.

Piłkarze Prokom Arki od soboty mają urlopy. Nie każdy może jednak wykorzystać je tak, jakby sobie wymarzył. Do tych osób należy na pewno obrońca Artur Serocki, który ostatnie treningi kolegów obserwował stojąc z boku.


- Co się stało?

- Nic poważnego. W ubiegłym tygodniu czyszczono mi ścięgno Achillesa. Pod koniec rundy odczuwałem już ból w nodze, dlatego musiałem poddać się temu zabiegowi. Wczoraj odstawiłem jednak już kule i zdjąłem szwy. Opatrunku gipsowego nie miałem.

- Czy ten uraz powstał w wyniku jakiegoś kopnięcia, czy jest to efekt przemęczenia?

- Myślę, że jest to przemęczenie. Na ścięgnie porobiły mi się zrosty i mięsień nie pracował, jak należy. Podczas biegania, w trakcie gry, odczuwałem ból.

- Jak będzie przebiegać rehabilitacja?

- Jestem umówiony już z naszym masażystą na zabiegi. Doktor Cieśla dał mi rozpiskę, do której mam się stosować podczas tego procesu. Będę brał lasery, masaże, chodził na basen. Robię to dla siebie. Chcę w styczniu normalnie przystąpić do przygotowań. Miesiąc powinien wystarczyć.

- Czyli z urlopu nici. Pozostajesz w Gdyni?

- Do Płocka wyjadę na same święta. Do tego czasu pozostanę na miejscu. Ale powodów do rozpaczy nie ma. Zadomowiliśmy się już tu. Nad morzem czujemy się bardzo dobrze. Szczerze mówiąc, więcej nas łączy teraz z Gdynią niż z Płockiem. Choćby to, że moja córeczka chodzi tu do przedszkola i nie chcemy jej zabierać na zbyt długo. Zaraz po świętach wracamy.

- Kiedyś miałeś przeprowadzony już zabieg czyszczenia ścięgna. To było zaraz po awansie do drugiej ligi i wtedy twoja przerwa trwała znacznie dłużej niż miesiąc.

- Nie pamiętam dobrze, ale wydaje mi się, że wtedy zaniedbałem nieco rehabilitację. Przerwa między rozgrywkami była bardzo krótka. Nie wszystko przebiegało jak należy i pojawiły się problemy. Teraz mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Paweł Bednarczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto