Arka Gdynia - Włókniarz Kietrz 2:1

Przebywająca na zgrupowaniu w Kamieniu k. Rybnika gdyńska Arka rozegrała trzeci mecz sparingowy. Tym razem gdynianie pojechali do Kietrza na mecz z trzecim zespołem śląskiej III ligi, Włókniarzem. Arka wygrała 2:1 (1:1). Był to już piąty mecz sparingowy, w którym podopieczni Piotra Mandrysza zdobywają dwie bramki.

- Taka regularność na pewno cieszy. Martwi mnie jednak postawa bloku defensywnego. Czy wystarczy czasu na zgranie obrony? Myślę, że wystarczy, choć to nie jest główne pytanie. Pytanie brzmi czy taki skład personalny zapewni nam spokojną grę w lidze. Wczoraj obrońcy znowu popełniali błędy - powiedział trener Piotr Mandrysz.

Na szczęście znacznie lepiej w porównaniu z poprzednią rundą spisują się przednie formacje. Gdynianie grają pomysłowo i nieszablonowo. To przynosi efekty w postaci ładnych bramek. Nie inaczej było i tym razem.

W 10 min pierwszą swoją bramkę w barwach Arki zdobył Aaran Lines. Nowozelandczyk wykorzystał gapiostwo obrońców Włókniarza, którzy reklamowali spalonego, tymczasem pomocnik Arki wybiegł z drugiej linii i wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy.

W 43 min do wyrównania doprowadził Roman Kowalczyk, ale ostatnie słowo należało ponownie do arkowców. W 75 min ładną zespołową akcję skutecznym strzałem wykorzystał wychowanek Arki, Łukasz Kozłowski.

Mecz odbył się na ośnieżonym, aczkolwiek bardzo dobrze przygotowanym boisku. Włókniarz był wymagającym sparingpartnerem. W sobotę gdynianie zakończą ośmiodniowe zgrupowanie na Śląsku. przed wyjazdem rozegrają ostatni mecz springowy. Najbliższym rywalem Arki będzie Dospel Katowice.

Arka: Wyłupski (46 Chamera) - Siara (46 Ulanowski), Bednarz, Woroniecki (46 Wódkiewicz), M. Kozłowski (65 Kowalski) - Ł. Kozłowski, Toborek (65 Bartoszewicz), Stencel (46 Kupcewicz), Lines (46 Pudysiak) - Gregorek (46 Aleksander), Kukulski.