Ligowa ekipa Arki Gdynia od kilku dni przebywa na drugim w tym roku zgrupowaniu w tureckim hotelu Grand Side. Gdyńscy piłkarze nie są w nim osamotnieni, gdyż tę samą bazę wybrała drużyna Ruchu Chorzów oraz dwa inne zespoły ekstraklasy z Białorusi i Norwegii.
- Nikt nikomu nie wchodzi jednak w drogę - zapewnia kierownik zespołu Arki Paweł Bednarczyk. - Wokół hotelu jest sześć bardzo dobrych boisk trawiastych, z których korzystamy bez żadnych ograniczeń. Nawet tropikalne deszcze, które towarzyszyły nam w niedzielę i poniedziałek, nie zburzyły harmonogramu treningów i nie pogorszyły stanu murawy. Na szczęście dzisiaj [rozmawialiśmy we wtorek - przyp. red.] słońce się przebija przez chmury, jest około 15 stopni Celsjusza i humory wszystkim się poprawiły - opowiada Bednarczyk.
Jak to na zgrupowaniu, bywają pierwsi pechowcy. Wojciech Wilczyński naciągnął mięsień i musi odpocząć od zajęć z całym zespołem. Do treningów wrócili już natomiast poobijany po pierwszym sparingu Stoiko Sakaliew, Piotr Robakowski, Dariusz Ulanowski i Filip Burkhardt.
Na początku zgrupowania wyjechali załatwiać swoje sprawy związane z transferem do Arki dwaj czarnoskórzy napastnicy Joseph Mawaye i Joel Tshibamba. Ten pierwszy wrócił już w poniedziałek, a drugi ma dotrzeć do kolegów dzisiaj. Trener Dariusz Pasieka będzie więc dysponował kompletem swoich zawodników. Najbliższe dni będą bardzo ważne dla testowanego w gdyńskim zespole byłego zawodnika Znicza Pruszków Mikołaj Rybaczuka.
Do Turcji poleciał dość niespodziewanie, tak naprawdę w miejsce słowackiego pomocnika Miroslava Bożoka. Tymczasem Bożok, o czym już informowaliśmy, został piłkarzem Arki pół roku wcześniej niż przewidywał to pierwotny kontrakt, dojechał do ekipy Arki, a Rybaczuk, strzelając gola w pierwszym sparingowym spotkaniu, pokazał, że nadal zamierza walczyć o miejsce w drużynie Pasieki.
Dzisiaj w Side Arka zagra drugi swój mecz sparingowy podczas tego zgrupowania. Rywalami żółto-niebieskich będą piłkarze Dinama Bukareszt. Gra w europejskich pucharach, 19 razy zdobyte mistrzostwo Rumunii to budząca szacunek wizytówka Dinama. Jednocześnie powoli kończy się okres kadrowych prób i trener Pasieka musi już tworzyć i sprawdzać wizję zespołu, który 27 lutego zainauguruje tegoroczne rozgrywki spotkaniem z Ruchem Chorzów.
Piłkarze Arki zagrają sparing w Turcji, a kierownictwo klubu nadsłuchiwać będzie wieści z Warszawy. Dzisiaj i jutro zapadną bowiem w PZPN ważne, ze strategicznego i logistycznego punktu widzenia, decyzje. Dzisiaj rozpatrywane będzie odwołanie Arki od kary rozegrania trzech ligowych spotkań, w roli gospodarza, bez udziału publiczności, a jutro się dowiemy, czy gdynianie będą mogli ligowe mecze rozgrywać na Narodowym Stadionie Rugby, na podgrzewanej sztucznej murawie.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?