Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Armata pod autostradą w Kopytkowie

SEBASTIAN DADACZYŃSKI
Na taką lufę armatnią z 1945 roku natrafili wczoraj pracownicy budujący autostradę A-1
Na taką lufę armatnią z 1945 roku natrafili wczoraj pracownicy budujący autostradę A-1
Z wrażenia oniemieli wczoraj rano budowniczy autostrady A-1. W Kopytkowie pod Smętowem Granicznym, podczas ziemnych prac, wyłoniła im się... lufa od radzieckiej armaty przeciwpancernej z II wojny światowej! Znalezisko ...

Z wrażenia oniemieli wczoraj rano budowniczy autostrady A-1. W Kopytkowie pod Smętowem Granicznym, podczas ziemnych prac, wyłoniła im się... lufa od radzieckiej armaty przeciwpancernej z II wojny światowej! Znalezisko zdziwiło również pracujących przy budowie trasy saperów, bo według map z tamtego okresu, teren powinien być "czysty" od jakiejkolwiek pozostałości wojennych.

Na lufę, wraz z jej kilkoma elementami, nie natrafiono by najprawdopodobniej nigdy, gdyby nie fakt, że przez ostatnie dziesiątki lat spoczywała w torfie. Właśnie tę glebę postanowili usunąć pracownicy firmy Skanska NDI, aby zamienić ją na stabilniejszy grunt. - To naturalne, gdy budowany teren jest za grząski - mówią pracownicy, którzy natrafili na część armaty.
- Lufa jest bardzo mocno uszkodzona i wyraźnie widać, że nosi ślady wybuchu - mówi Piotr Bik z firmy Explosive, która prowadzi nadzór saperski przy budowie autostrady. - Trudno określić, czy był tu jakiś ostrzał, czy bombardowanie. Być może ktoś ją kiedyś wyrzucił.
Dlaczego lufy nie znaleziono wcześniej? Otóż, saperzy sprawdzili przed budową tylko 20 procent gruntów pod autostradę. Nie we wszystkich bowiem miejscach, przez które przebiega A-1, dochodziło w latach wojennych do bombardowań, czy innych potyczek. Dowodem na to mogą być min. niemieckie mapy z okresu II wojny światowej, z których jasno widać, że w Kopytkowie oraz w okolicach nie dochodziło do bitew, więc nie powinna się tam znajdować żadna broń z tego okresu.

To jednak nie pierwsze tego rodzaju odkrycia. Tylko na pierwszej sekcji A-1 z Rusocina do Swarożyna wykopano już 296 niewypałów, w tym bomby lotnicze i pociski dużego kalibru, a pod Grudziądzem natrafiono na 1401 takich wojennych pozostałości. Zdaniem Piotra Bika, to dowód na to, że w miejscu, gdzie dziś powstaje trasa, w okresie II wojny światowej szedł front wojsk radzieckich z Grudziądza w kierunku Gdańska. Dodaje, że pas obronny Niemców był z kolei w Rusocinie, gdzie powstał węzeł autostrady.
Wczorajsze okrycie w Kopytkowie nie wywołało postrachu wśród mieszkańców wsi, bo nawet nie wiedzieli, że wykopano w ich okolicach lufę armatnią. - Nie ma żadnej paniki, bo dobrze wiemy, że budowniczy autostrady wyłapują pozostałości po wojnie - mówi Franciszek Gniewkowski, sołtys wsi.
Uspokajają również saperzy. - Cały teren został już przebadany i nie natrafiliśmy na żadną amunicję - dodaje P. Bik.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto