Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Czerwiński: Gdańsk ESK 2016 - (nie) popieram?

Redakcja
esk 2016
esk 2016 mat. prywatne Artura Czerwińskiego
- Jeśli ideą ESK jest ożywienie życia kulturalnego w mieście i podniesienie go do europejskich standardów, to z mojego punktu widzenia Gdańsk tego tytułu bardzo potrzebuje, choć zupełnie na niego nie zasłużył - pisze Artur Czerwiński, nasz czytelnik.
ESK 2016. Odliczamy! - 21 czerwca poznamy polskie miasto, które zostanie Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku. A jako, że odliczamy, to będziemy regularnie publikowali opinie o tym, kto powinien otrzymać ten tytuł. Nasi bohaterowie będą także oceniali szanse Gdańska. Zapytamy dziennikarzy, muzyków, ludzi kultury, polityków i nie tylko.

O Europejskiej Stolicy Kultury 2016 pisali już dziennikarze z Gdańska (Przemysław Gulda) i Katowic (Adrianna Kiryluk), muzyk (Piotr malach), animatorka kultury (Natalia Cyrzan) i poseł (Paweł Orłowski). Tytuł ESK to bardzo ważna sprawa dla każdego mieszkańca, dlatego w kolejnej odsłonie

ESK 2016. Odliczamy!

pisze mieszkaniec Gdańska i nasz czytelnik Artur Czerwiński:

Na dzień przed wizytą w Gdańsku komisji przyznającej tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w mieście nastała pełna mobilizacja. Nie wiem, czy wzorem dawnych zwyczajów posunięto się do malowania trawy na zielono, ale ja wyczuwam usilne próby stworzenia sztucznego wizerunku miasta i jego mieszkańców. Widzę też, że na Facebooku większość moich trójmiejskich znajomych dodała do swoich zdjęć profilowych spinacz-logo kampanii "Popieram Gdańsk", a niektórzy dziwią się, że ja jeszcze tego nie zrobiłem. Powstrzymuje mnie jednak to, że... jestem melomanem.

"Gdańsk, w którym od lat mieszkam, latem zasypia"

W jednej z publikacji biura Gdańsk 2016 przeczytałem, że celem nr 1 tej instytucji jest "Obudzić Gdańsk z zimowego snu" i dalej: "Według obiegowej opinii Gdańsk żyje tylko latem. Koniec Jarmarku Świętego Dominika oznacza pustoszejące ulice Głównego Miasta i symboliczne zamknięcie sezonu". Nie wiem, czy o tym samym mieście mówimy, ale Gdańsk, w którym od lat mieszkam, latem zasypia, a z pewnością zamiera tu życie muzyczne.

Sezon artystyczny Filharmonia Bałtycka zakończyła w tym roku w maju, w czerwcu zagra w sumie trzy koncerty i tak rozpocznie się sezon ogórkowy, który potrwa do września. W lipcu i w sierpniu mamy w prawdzie dwa festiwale muzyczne: "Bliżej Bacha" i "Chopin nad wodami Motławy", ale ich oferta programowa jest z założenia mocno ograniczona i nie zaspokaja gustów wszystkich melomanów, na przykład takich którzy preferują symfonikę czy muzykę oratoryjną. To tak, jakby w mieście funkcjonowały tylko dwa kina - jedno prezentujące wyłącznie filmy Felliniego, a drugie tylko Woody Allena. Czy kinomani nie mieliby wówczas prawa organizować protestów i domagać się urozmaicenia oferty wydarzeń filmowych?

Wiem, że jako meloman nie znajdę w Gdańsku masy krytycznej potrzebnej do przeprowadzenia skutecznych demonstracji. Będę więc słuchał Bacha w Oliwie i Chopina nad Motławą, ale z towarzyszącym mi poczuciem, że nie mam innej opcji, a nie ze świadomością, że dokonałem takiego wyboru spośród bogatej oferty atrakcji muzycznych dużego europejskiego miasta. Oczywiście, mogę też ratować się ucieczką do innych miejscowości w kraju i na świecie, w których latem dzieje się znacznie więcej.

"Dzięki odpowiednim środkom mogłyby zajść tu znaczące zmiany"

Jeśli ideą ESK jest ożywienie życia kulturalnego w mieście i podniesienie go do europejskich standardów, to z mojego punktu widzenia Gdańsk tego tytułu bardzo potrzebuje, choć zupełnie na niego nie zasłużył. Potrafię sobie jednak wyobrazić, że dzięki odpowiednim środkom w ciągu pięciu lat mogłyby zajść tu znaczące zmiany. Pomysłów na reanimację życia muzycznego latem na pewno by nie zabrakło. Jedni organizowaliby Melo-Streetwaves - kwartety Góreckiego grane na przystanku autobusowym w Złotej Karczmie, a inni powołaliby do życia letnią edycję Gdańskiego Festiwalu Muzycznego, który zaledwie od czterech lat odbywa się w Gdańsku w marcu i kwietniu, a już staje się cenioną marką, bo sprowadza do
Gdańska artystów światowego formatu.

A potem należałoby zadbać o ofertę w czasie sezonu artystycznego - od września do maja. Generalnie wysoko oceniam ofertę artystyczną Filharmonii Bałtyckiej i cieszę się z jej rozwoju, mając w pamięci znacznie gorszy okres lat dziewięćdziesiątych. Uważam jednak, że potencjał Ołowianki nie jest jeszcze wykorzystany w należytym stopniu i domyślam się, że dużą barierą są tu finanse. Będąc stałym i wdzięcznym bywalcem Filharmonii, mam swoją wizję tej instytucji i listę życzeń do spełnienia.

"Więcej dowiaduję się o koncertach w Skarżysku-Kamiennej"

Osobną kwestią jest promocja gdańskich wydarzeń muzycznych w skali kraju. Z żalem muszę stwierdzić, że słuchając Drugiego Programu Polskiego Radia lub czytając branżową prasę ("Ruch Muzyczny", "Muzyka21", "Twoja Muza") więcej dowiaduję się o koncertach w Skarżysku-Kamiennej czy Tarnobrzegu niż w gdańskiej metropolii (tu jednak z przyjemnością trzeba odnotować, że Opera Bałtycka w ciągu ostatnich 4 miesięcy miała dwie entuzjastyczne recenzje w "Ruchu Muzycznym". Mam nadzieję, że będzie to stała tendencja).

Mieszkańcy innych regionów Polski mają niewielkie szanse dowiedzieć się, co mają do zaoferowania nasze instytucje muzyczne i czy warto je odwiedzać. Rację mają ci, którzy twierdzą, że do wypełnienia sal koncertowych w Gdańsku może brakować miejscowych melomanów. Dlatego należy zadbać o właściwą edukację i promocję lokalnie, ale też w skali kraju. W tej kwestii wiele jest jeszcze do zrobienia...

Swoją drogą, to naprawdę zastanawiające, że miastu czy metropolii, które ubiega się o tytuł ESK może brakować nie tylko środków finansowych i sprawnych organizatorów, ale przede wszystkim takiej liczby muzycznie przygotowanych widzów i słuchaczy, którzy mogliby regularnie wypełniać widownie sal koncertowych... O tym wszystkim warto myśleć i dyskutować w trakcie nudnego i muzycznie nieatrakcyjnego lata w Gdańsku i metropolii.

ESK 2016. Odliczamy!

Artur Czerwiński: Gdańsk ESK 2016 - (nie) popieram?Natalia Cyrzan: Gdańsk zasługuje na tytuł ESK
Przemysław Gulda: Nie mam już ochoty wyprowadzać się z Gdańska do Nowego JorkuAdrianna Kiryluk: ESK 2016 dla Katowic. Teraz już wiemy, o co gramy
Piotr Malach: Gdańsk zasypia po "Tańcu z Gwiazdami"Paweł Orłowski o ESK: Nie chodzi o całonocną rozrywkę
alica: Kibicuję, aby Gdańsk był stolicą kultury, a nie Stolicą Kultury 2016Dodaj swój felieton
Gdańsk 2016 - logoWspieramy starania Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Czytaj więcej o staraniach Gdańska o tytuł ESK 2016 »

Pyszne restauracje w Trójmieście


Open'er 2011 - line up, zespoły, serwis


Stylowe Trójmiasto. Moda na zdjęciach


Tramwaj wodny na Hel

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie

Polecamy:Gastrofaza | Tramwaj wodny | Opener 2011 | Rozkład Gdańsk | SKM Trójmiasto

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto