Drugi finałowy mecz nie należał do najpiękniejszych widowisk. Szczególnie pierwsza kwarta mogła odstraszyć nawet najbardziej zagorzałych fanów koszykówki. Oba zespoły rzuciły w niej łącznie 21 punktów trafiając z gry zaledwie 5 razy. Zupełnie inna była druga ćwiartka, w której Asseco dosżło do głosu, a inicjatywy nie oddało aż do końca meczu. Kwarta wygrana aż 19 punktami dała gdynianom 16 punktowe prowadzenie w połowie.
Prokom przewagi nie roztrwonił, a w trzeciej kwarcie nawet powiększył je do 18 punktów stale kontrolując gre. Trefl choć próbował nie miał żadnej odpowiedzi na grający świetną zespołową koszykówkę drużynę z Gdyni. Trefl jak zawsze poderwał się do walki w czwartek kwarcie, ale na zmianę wyniku było już za późno. Sopocianom udało się odrobić jedynie sześć z osiemnastu punktów straty.
Najlepszym graczem meczu był Adam Hrycaniuk - do 13 punktów dodał aż 14 zbiórek, niepodzielnie panując pod tablicami. Bardzo dobrze grał też Jerel Blassingame, który zdobył 12 punktów i miał 8 asyst (więcej niż cały zespół Trefla Sopot). W drużynie Trefla nie zawiedli Koszarek i Dylewicz. Bardzo słabo grali natomiast Turek (6 punktów) oraz Wiśniewski (1 punkt).
Mecze numer 3 i 4 odbędą się w 29 i 31 maja w Ergo Arenie.
Asseco Prokom Gdynia 77:65 Trefl Sopot(9:12, 31:12, 19:17, 18:24)Asseco Prokom: Hrycaniuk 13, Blassingame 12 (2), Frasunkiewicz 11 (1), Dmitriew 10 (2), Motiejunas 9, Kuebler 9 (3), Ponitka 6 (1), Zamojski 5 (1), Łapeta 1, Day 1, Seweryn 0, Szczotka 0 Trefl: Koszarek 17 (2), Dylewicz 15 (1), Mallett 12 (2), Waczyński 8 (1), Turek 6, Cummings 4, Kuzminskas 2, Wiśniewski 1, Stefański 0, Stalicki, Brembley, Fraś |
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?