Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom pożegnał się się z Euroligą

redakcja
redakcja
Pełne trybuny gdyńskiej hali nie pomogły wygrać Asseco Prokom z Olympiakosem Pierus. Gdynianie przegrali 70:84 w ćwierćfinale Euroligi, jednak przez cały sezon dali kibicom wiele emocji.

Początek meczu wskazywał na to, że niespodzianka, którą byłaby wygrana koszykarzy Asseco w czwartym spotkaniu Elite 8 euroligi może stać się faktem. Głównie dzięki akcjom Davida Logana, który popisał się rzutem za trzy, wsadem oraz blokiem na Yotamie Halpierinie mistrzowie Polski wygrywali 7:0. Jak się okazało jednak Grecy szybko złapali odpwoiedni rytm gry i po trzech minutach to oni prowadzili 8:7.

Ostatecznie po pierwszej kwarcie goście z Pireusu schodzili z parkietu z przewagą ośmiu punktów. Nie do zatrzymania był zwłaszcza potężny Sofoklis Schortsanitis, który, jak mówią czesto trenerzy, "robił różnicę" pod koszem. Wszyscy w hali liczyli, że gdynianie "obudzą się" w drugiej kwarcie. Ta jednak rozpoczęła się dla Asseco fatalnie. Grecy tymczasem spokojnie powiększyli przewagę, by już na początku tej odsłony prowadzić trzynastoma punktami.

Tymczasem koszykarze Asseco przez prawie sześć minut zdobyli zaledwie trzy punkty - tylko Logan punktował zza linii 6,25 metra. W 16. minucie Olympiakos prowadził już 39:23, a po  drugiej kwarcie na tablicy widniał wynik 50:32 dla Olympiakosu. Slabo w tej części gry spisywał się Woods, któy zdobył tylko cztery punkty. Krótki zryw po przerwie pozwolił gospodarzom po rzucie Woodsa za trzy punkty zmniejszyć przewagę greckiej ekipy. W 26. minucie było 56:44, ale potem na parkiecie istniał już tylko Olympiakos. W czwartej kwarcie gdynianie nie mieli zatem nic do stracenia.

Od początku do pracy zabrał się Woods. Po jego trzech trójkach Asseco przegrywało w 35 minucie zaledwie 62:69. Grecy jednak odpowiadali natychmiast i na dwie minuty przed końcem spotkania wygrywali 82:65. Wtedy było już jasne, że wspaniała przygoda Asseco Prokomu z Euroligą kończy się.

Przegrana bowiem nie zmienia faktu, że był to najlepszy sezon w historii męskiej koszykówki klubowej w Polsce w europejskich pucharach w wykonaniu graczy z Gdyni. Kibice z pewnością liczą, że następny sezon nie będzie gorszy.

Asseco Prokom Gdynia - Olympiakos Pireus 70:86 (20:28, 12:22, 16:16, 22:20)

Asseco Prokom: David Logan 18, Qyntel Woods 16, Daniel Ewing 14, Przemysław Zamojski 7, Jan-Hendrik Jagla 4, Ronnie Burrell 4, Ratko Varda 3, Adam Łapeta 2, Adam Hrycaniuk 2, Łukasz Seweryn 0, Junior Harrington 0, Piotr Szczotka 0

Olympiakos: Josh Childress 22, Milos Teodosic 15, Linas Kleiza 14, Sofoklis Schortsianitis 12, Loukas Mavrokefalidis 9, Theodoros Papaloukas 7, Patrick Beverley 4, Ioannis Bouroussis 2, Nikola Vujcic 1, Scoonie Penn 0, Yotam Halperin 0

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto