ATOM udanie rozpoczął europejskie puchary [zdjęcia]

Zdecydowanym faworytem tej rywalizacji są Atomówki. Dlatego trener Lorenzo Micelli dał szansę na grę od pierwszej minuty zawodniczkom, które do tej pory rzadko pojawiały się w ORLEN Lidze, m.in. rezerwowej rozgrywającej Annie Kaczmar, a także Justynie Łukasik i Deji McClendon.

Od pierwszego gwizdka zarysowała się bardzo duża przewaga gospodyń. Mimo, że Atomówki nie grały na 100 proc. swoich możliwości, to przyjezdne nie miały żadnych atutów, aby choć przez chwilę zagrozić przeciwniczkom. Belgijki były świadome różnicy klas, jaka dzieli oba zespoły i po każdym zdobytym punkcie okazywały taką radość, jakby właśnie wygrały cały mecz.

W żadnym z setów siatkarki z Zoersel nie przekroczyły granicy 20 punktów. Najbliżej były w ostatnim (25:19). Wynik byłby pewnie o wiele bardziej okazały, gdyby nie ogromna ilość błędów własnych sopocianek, szczególnie zepsutych zagrywek. Wydaje się, że jeśli na parkiecie zamiast pierwszego zespołu ATOMu pojawiłby się zespół Młodej Ligi, to spotkanie zakończyłoby się podobnym rezultatem.

Rewanż, który powinien być tylko "kropką nad i" zostanie rozegrany w czwartek, 18 grudnia, o godz. 20.30 w Belgii. Natomiast, kolejny mecz w ORLEN Lidze Atomówki rozegrają na wyjeździe z PGNiG Naftą Piła w niedzielę, 14 grudnia, o godz. 18. Do trójmiejskich hal powrócą na spotkanie z KSZO Ostrowiec w poniedziałek, 22 grudnia, o godz. 17 w Hali 100-lecia Sopotu.

PGE ATOM Trefl Sopot - Gea Happel Amigos Zoersel 3:0
(25:13, 25:16, 25:19)

PGE ATOM Trefl Sopot: Kaczmar (3), Kaczorowska (15), Tokarska (10), Zaroślińska (16), McClendon (6), Łukasik (10), Durajczyk (libero) oraz Matiasovska (4)

Gea Happel Amigos Zoersel: Lauwers (5), Eykens (7), Kerremans (1), Vandendriessche (3), Daerden (2), Adams (2), Martens (libero) oraz Sylverans, Peeters, Vandenbussche

Mateusz Zakrzewski