Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na sali rozpraw

Darek Janowski
W gdańskim sądzie doszło do awantury podczas ogłaszania wyroku dla oskarżonego o zabójstwo Macieja R. ps. Buła. To on - zdaniem sądu - brał udział w morderstwie "Dylasia", narkotykowego dilera w 2001 roku.

W gdańskim sądzie doszło do awantury podczas ogłaszania wyroku dla oskarżonego o zabójstwo Macieja R. ps. Buła. To on - zdaniem sądu - brał udział w morderstwie "Dylasia", narkotykowego dilera w 2001 roku.

Według oskarżenia, śmierć Jerzego Wojdylaka ps. "Dylaś" była konsekwencją długotrwałego konfliktu między nim a ,Bułą". Gangsterzy podpalali sobie nawzajem samochody i drzwi do mieszkań. Obaj chcieli uzyskać kontrolę m.in. nad gdańskimi agencjami towarzyskimi.
W poprzednim procesie Macieja R. uniewinniono od zarzutu zabójstwa. Został jedynie skazany na 4,5 roku więzienia za posiadanie broni i wymuszenia rozbójnicze. Gdy gdański Sąd Okręgowy uznał wczoraj jego winę i ogłosił wyrok 15 lat więzienia, ,Buła" stracił nad sobą panowanie, zaczął obrażać skład sędziowski i musiał zostać wyprowadzony z sali.
- Chciał zabić Wojdylaka, bo stał mu na drodze objęcia swoimi wpływami agencji towarzyskich - mówiła w uzasadnieniu sędzia Marlena Kasprzyk.
Obrońca "Buły", mec. Janusz Czerwiński, podobnie jak jego klient, był mocno zaskoczony werdyktem. - Jestem zszokowany - powiedział "Dziennikowi". - Często zgadzam się z wyrokami niezgodnymi z oczekiwaniami moich klientów, ale jak na podstawie tak marnych poszlak można kogoś skazać? Będę apelował.
Ślady zapachowe
Sąd przyznał, że proces był poszlakowy, ale uznał, że mimo to "oskarżonemu można przypisać winę". Wskazywały na nią, zdaniem sądu, ślady zapachowe zostawione przez Macieja R. w aucie, z którego strzelano do "Dylasia", a także zeznania świadków incognito. Ci opowiedzieli, iż "na mieście mówiło się, że Buła go zabił".
Jerzy W. zginął 12 stycznia 2001 roku od strzału w głowę. Tuż przed północą, gdy przejeżdżał swoim mercedesem przez skrzyżowanie ulic: Piastowskiej i Beniowskiego w Gdańsku, zrównał się z nim biały ford sierra, z którego morderca oddał do "Dylasia" 5 strzałów.
Niemal rok po morderstwie za kratki aresztu trafili: Maciej R. i jego przyboczni - Mirosław G. alias Dzieciak i Piotr K. ps. Kaczor. W poprzednim procesie dwaj ostatni - podobnie jak "Buła" - zostali skazani jedynie za wymuszenia rozbójnicze na 2 lata więzienia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto