MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

AZS Koszalin - Prokom Trefl Sopot 91:96

Adam Suska
- Zagraliśmy dziesięć razy lepiej niż w zwycięskim dla nas meczu z Polpharmą, ale i tak nie starczyło by pokonać najlepszy zespół ligi – powiedział po meczu z Prokomem Trefl były zawodnik sopockiej drużyny Jeff ...

- Zagraliśmy dziesięć razy lepiej niż w zwycięskim dla nas meczu z Polpharmą, ale i tak nie starczyło by pokonać najlepszy zespół ligi – powiedział po meczu z Prokomem Trefl były zawodnik sopockiej drużyny Jeff Nordgaard, który był najskuteczniejszym zawodnikiem AZS Koszalin. O wyjazdowym zwycięstwie mistrzów Polski 96:91 zadecydowała dogrywka, do której doprowadzili Donatas Slanina i Dajuan Wagner.
Na 8,5 sekundy przed końcem czwartej kwarty sopocianie przegrywali różnicą czterech "oczek". Slanina trafił za trzy i w następnej akcji koszykarze Prokomu sfaulowali Denisa Korszuka. Białorusin trafił tylko jednego wolnego i na trzy sekundy przed upływem czasu gry faworyci z Sopotu przegrywali już tylko 81:83. Gospodarze faulowali Dajuana Wagnera. Amerykaninowi nie zadrżała ręka. Trafił oba wolne i o losach spotkania decydowała dogrywka.
W końcówce Prokom grał bez Christosa Harisisa, który musiał opuścić parkiet za pięć przewinień. W ekipie koszalińskiej ten sam los podzielił Nordgaard. Za Greka wszedł Mustafa Shakur, dla którego mecz ten był ostatnim sprawdzianem przydatności na pozycji rozgrywającego do zespołu Prokomu. Amerykanin, który w pierwszej połowie spotkania popełnił dwie starty, w dogrywce skoncentrował się i podobnych błędów już nie uczynił. Do poniedziałku trener Eugeniusz Kijewski musi zadecydować, czy podpisany zostanie z nim kontrakt do końca tego sezonu.
- W Koszalinie nigdy nie grało nam się łatwo. W zespole AZS, który zabrał nam aż 11 piłek, rewelacyjnie spisał się Nordgaard, któremu gratukuję wspanialego występu – powiedział po meczu trener Prokomu, którego drużyna po przerwie sprawiała wrażenie zmęczonej po trudnym meczu Euroligi w Bolonii. W najtrudniejszym momencie, kiedy w ekipie gospodarzy bardzo dobrze spisywali się, Sani Ibrahim i Christans Burn oraz dwaj byli gracze Prokomu Mariusz Bacik i Nordgaard, na zdobycie poważniejszej przewagi nie pozwolili, Krzysztof Roszyk i Tomas Van Den Spiegel.
W meczu tym w sopockim zespole na pozycji środkowego zadebiutował Jovo Stanojević. Zdaniem rzecznika prasowego Prokomu Trfla Mirosława Noculaka, Serb wypadł przeciętnie. Widać było, że brakuje mu jeszcze ogrania w klasowym zespole. W Koszalinie grał przez 16,5 minuty. Zdobył sześć punktów, zaliczył pięć zbiorek oraz po dwie asysty i straty. W meczu z AZS z powodu przeziębienia nie grał Milan Gurović. Jest jednak szansa, że wróci do drużyny na najbliższe środowe spotkanie Euroligi z Olympiakosem w Pireusie.

AZS Koszalin - Prokom Trefl Sopot 91:96 (19:20, 23:18, 16:22, 25:23, 8:13) po dogrywce

AZS Koszalin: Jeff Nordgaard 24, Sani Ibrahim 15, D.J. Thompson 15, Christian Burns 12, Grzegorz Arabas 7, George Reese 5, Denis Korszuk 5, Dante Swanson 4, Mariusz Bacik 4, Rafał Stolarek 0.
Prokom Trefl Sopot: Dajuan Wagner 19, Krzysztof Roszyk 15, Thomas van den Spiegel 14, Donatas Slanina 11, Christos Harissis 10, Mustafa Shakur 8, Tomas Masiulis 7, Filip Dylewicz 6, Jovo Stanojević 6, Adam Łapeta 0, Przemysław Zamojski 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto