Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

AZS UG: Wisła bez zwycięstwa w Trójmieście

Redakcja
W meczu II kolejki decydującej fazy sezonu 2009/2010 koszykarki AZS-u Uniwersytet Gdański odniosły niezwykle cenne zwycięstwo, pokonując przed własną publicznością Wisłę II McArthur Kraków 63:52.

To wynik nie do przecenienia, tym bardziej że tego samego dnia sąsiad AZS-u w tabeli Dromet AJD Częstochowa także dopisał do swego dorobku 2 punkty po wygranej z AZS-em II PWSZ Gorzów Wlkp. Gdańszczanki wreszcie wyciągnęły wnioski z ostatnich porażek odnoszonych w dramatycznych okolicznościach, i tym razem już nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa w końcówce.

Porażka w Lublinie wyraźnie podrażniła ambicję koszykarek AZS-u, które przystąpiły do pojedynku z Wisłą z mocnym zamiarem wywalczenia zwycięstwa, które w meczu z UMCS straconego w ostatniej chwili. Od pierwszych minut akademiczki grały niezwykle ofiarnie, walcząc do końca o każda piłkę w obronie i w ataku.

Dobrze mecz rozpoczęła Marlena Wdowczyk, po której akcjach AZS zdobył pierwsze 4 punkty. Środkowa zespołu z Gdańska wyraźnie chciała zrehabilitować się za słabszy w jej wykonaniu mecz w I kolejce. W Lublinie w zaprezentowaniu pełni umiejętności przeszkodziły jej problemy zdrowotne. W środę nie było już po nich śladu, a gdańska publiczność mogła podziwiać Marlenę odważnie i ofiarnie walczącą pod koszem. Świetne zawody od początku rozgrywała również Katarzyna Strzelecka (na zdjęciu), będąca motorem napędowym wszystkich akcji AZS-u w ofensywie.

W pierwszej kwarcie AZS prowadził już 12:5 i 14:7. Biała Gwiazda miała jednak w swych szeregach wypożyczoną z ekstraklasowej Wisły Can-Pack Magdalenę Skorek i to głównie dzięki tej zawodniczce po pierwszych 10 minutach Wisła II przegrywała przy Kołobrzeskiej tylko 11:14. Pojedynki toczone przez krakowską rzucającą z kapitan AZS-u Natalią Rościszewską miały być zresztą ozdobą tego widowiska.

W II kwarcie gdańszczanki złapały zadyszkę. Rywalki w pewnym momencie wyszły nawet na 7-punktowe prowadzenie, wykorzystując niemoc w ataku i moment słabszej gry w obronie gospodyń. Wprawdzie pod koniec I połowy podopiecznym trenerów Włodzimierza Augustynowicza i Andrzeja Cieplika udało się zmniejszyć stratę, jednakże na dużą przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 33:30 dla Wisły. Znów zapowiadał się horror w końcówce.

Tradycją powoli stają się przy Kołobrzeskiej prawdziwe spektakle, mecze, w których nie brakuje emocji do samego końca. Nie inaczej było i tym razem. Publiczność w hali MOSiR-u, wśród której znalazła się mistrzyni Europy z 1999 roku Beata Predehl była świadkiem najpierw świetnej gry w defensywie w III kwarcie, w której krakowianki zdobyły zaledwie 9 punktów, a następnie popisowo rozegranej przez AZS końcówki.

Podobnie jak w niemal każdym w tym roku meczu (z wyjątkiem wysoko wygranych derbów) wynik na początku IV kwarty oscylował wokół remisu. Gdy za 3 punkty trafiła niezawodna w takich sytuacjach kapitan Natalia Rościszewska, akademiczki zaczęły powoli "odjeżdżać" rywalkom. Sposób, w jaki gdański zespół kontrolował grę, świadczy o tym, że wnioski z wcześniej przegranych w ostatnich minutach, a w niektórych przypadkach sekundach, meczów zostały wyciągnięte. Tym razem nasze dziewczęta nie spieszyły się z oddawaniem rzutów, grając długie akcje, w których rzut oddawany był często równo z syreną oznaczającą koniec 24 sekund. Tak trafiały m.in. Natalia Rościszewska, Katarzyna Wydra czy Agnieszka Golemska.

W obronie gdańszczanki podwajały, a czasem nawet potrajały Magdalenę Skorek, najgroźniejszą w tym meczu koszykarkę Wisły. Krakowianka zdobyła 24 punkty, sama jednak wygrać tego meczu nie była w stanie. Przechwyty zdobyte na tej zawodniczce w końcówce dały natomiast AZS-owi okazję do skutecznych kontrataków. Gdy na nieco ponad minutę przed końcem jedną z takich kontr, po wywalczeniu piłki przez Agnieszkę Golemską do spółki z Marleną Wdowczyk zakończyła Natalia Rościszewska, dając swojej drużynie prowadzenie 60:49, jasnym stało się, że tego meczu akademiczki już nie przegrają. Zwycięstwo na rezerwami Wisły przypieczętowała "trójką" Agnieszka Golemska. 2 punkty zostały w Gdańsku.

Długo gdańszczanki kazały czekać swoim kibicom na takie zwycięstwo, racząc ich po drodze horrorami bez happy endu. Warto jednak było. Po takim meczu należy docenić przede wszystkim zaangażowanie, jakie w grę włożył cały zespół. Ponownie okazało się, że do zwycięstwa AZS-owi nie wystarczy dobra gra 2 czy 3 zawodniczek jak w Lublinie, lecz całej drużyny. "Cieszy to, że dziewczyny wreszcie wygrały mecz "na styku", grając w końcówce naprawdę dojrzale" - mówił po meczu II trener Andrzej Cieplik. Teraz przed biało-niebieskimi kolejne wyzwanie - wyjazd do Piekar Śląskich na mecz z Siemaszką, która w tej kolejce pokonała u siebie AZS UW 51:49.

Następny mecz u siebie nasze dziewczęta rozegrają 13 marca, podejmując Dromet AJD Częstochowa. Podczas tego spotkania licytowane będą koszulki - AZS-u UG z autografami zawodniczek i Eurobasketu 2009 z podpisami Marcina Gortata i pozostałych kadrowiczów. Dochód z aukcji przekazany zostanie Fundacji Mam Marzenie. Już dziś zapraszamy wszystkich Kibiców na godz. 13:30 do hali MOSiR-u.

AZS UNIWERSYTET GDAŃSKI 63:52 Wisła II McArthur Kraków
(14:11; 16:22; 13:9; 20:10)

AZS UG: Natalia Rościszewska (c.) 16 (4x3), Agnieszka Golemska 15 (2), Marlena Wdowczyk 12, Aleksandra Lampart 10, Katarzyna Strzelecka 5 (1), Justyna Wróbel 3, Katarzyna Wydra 2, Marta Cieślicka 0, Maja Stachura 0, Paula Kamińska.

AZS UMCS: Magdalena Skorek 24 (4x3), Aneta Kotnis (c.) 9 (1), Katarzyna Pasek 8, Aleksandra Ćwięk 4, Karolina Migała 4, Agata Kowalska 3 (1), Magdalena Musiał 0, Monika Borowska, Klaudia Kąsek, Adrianna Kucharczyk, Monika Pilecka.

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto