Bartek Wojtkowski, uczeń Technikum Ekonomicznego w Brzegu, cierpi na tzw. zespół Tourette'a. Choroba ta polega na braku kontroli nad odruchami, okrzykami i tikami, które są charakterystyczną cechą dla osób z tym schorzeniem. Wielu ludzi kojarzy ją jednak z nagminnym używaniem wulgaryzmów, co może być (ale nie musi) jednym z objawów. Do tego dochodzą także zaburzenia koncentracji.
Bartek chce pokazać, że każdy ma prawo cieszyć się życiem i spełniać marzenia. Dlatego bierze udział w projekcie "Mam Tourette'a i dobrze mi z tym". W jego ramach nagrywa filmy, w których rozmawia o swojej chorobie ze znanymi muzykami z Dolnego Śląska i nie tylko. Na swoim koncie ma już wywiady z paXonem z Natural Dread Killaz, Grzegorzem Wlazi Wlaźlakiem z Bethel czy Krzysztofem Skibą. Tylko raz zdarzyło się, że ktoś mu odmówił.
- Pomysł powstał zupełnie przypadkiem. Kiedyś siedziałem sobie na dworze ze znajomymi, koło godz. 21. czy 22., kiedy podeszli do nas policjanci i powiedzieli, że nie potrafię się zachować - opowiada Bartek Wojtkowski. - Wyjaśniłem, że choruję na Tourette'a, ale nie uwierzyli i odpowiedzieli, że jeśli będę się tak zachowywać, to mogą mnie zamknąć na 24 lub 48 godzin. Zmyliśmy się stamtąd, ale to właśnie wtedy zrodził się pomysł tego projektu. Stwierdziłem, że trzeba walczyć z takim brakiem tolerancji.
Bartek chce przeprowadzać wywiady nie tylko z muzykami, lecz także ze sportowcami oraz aktorami. W przyszłości chciałby zostać znanym dziennikarzem muzycznym.
- Obserwowałem Twoją działalność i widzę, że angażujesz się i jesteś z tego, co robisz zadowolony - powiedział do Bartka w jednym z wywiadów Grzegorz Wlazi Wlaźlak, wokalista Bethel. - Wiadomo, każdy chciałby wyjść z choroby, ale to nie pieniądze są najważniejsze.
Do tej pory Bartek zrealizował jedenaście odcinków programu "Mam Tourette'a i dobrze mi z tym". W planach ma już kolejne dwa, być może trzy. I na tym nie koniec. Przy okazji WOŚP chce porozmawiać z duetem Bas Tajpan & Bob One oraz South Blunt System. Chciałby też zrobić wywiad z Pokahontaz.
Ma słabość do reggae, rapu i hip hopu
Jednak nie tylko dziennikarstwo muzyczne jest pasją Bartka. Ostatnio spróbował swoich sił w hip hopie.
- Zaczynam jako nawijacz i o dziwo, kiedy nawijam, nie mam żadnych tików - przyznaje Bartek. - Ale nie chciałbym się z tym wiązać zawodowo, wolę traktować hip hop jako hobby. Nie wiem po prostu, czy przy tej chorobie mógłbym się w tej dziedzinie rozwijać tak jak inni muzycy. Dlatego wolałbym jednak pójść w stronę dziennikarstwa muzycznego.
Pasją Bartka jest muzyka, w każdym tego słowa znaczeniu, chociaż przyznaje, że nie znosi metalu. Ma za to słabość do reggae, rapu i hip hopu. Jest też coś poza muzyką - Bartek hoduje w domu egzotyczne zwierzęta. Kiedyś miał kilka jaszczurek, dziś zostaje tylko przy krocionogu afrykańskim. Wszystkim, którzy brzydzą się robaków i ślimaków, odradzamy szukania zdjęć tego zwierzęcia w Internecie.
Czytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
