Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą kary dla piłkarzy Lechii!

P.W
Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska
Fatalny występ Lechii w Limanowej i wyrzucenie biało-zielonych za burtę w Pucharze Polski przez III-ligową Limanovię nie obejdzie się bez konsekwencji. W poniedziałek 26 sierpnia zapadną w tej sprawie decyzje. W spotkaniu z zarządem klubu wezmą udział: trener Tomasz Kafarski oraz Łukasz Surma, kapitan zespołu.

Szczególnie polecamy:**Wstyd i kompromitacja! Lechia przegrywa w Pucharze Polski z III-ligowcem!**

Przypomnijmy, co po meczu z Limanovią mówił Maciej Turnowiecki. - Nawet gdyby jakiekolwiek ruchy kadrowe miały nastąpić - a chcę zaznaczyć, że nie muszą - to będziemy o tym informowali w odpowiednich komunikatach. Nie będziemy z zainteresowanymi rozmawiali za pośrednictwem mediów. Zawsze tak robiliśmy i to się nie zmieni. Nie będziemy podejmowali decyzji pod wpływem chwili i emocji - stwierdził prezes Lechii Gdańsk.

Czytaj także:**Potencjał Lechii na 6, a Arka na 15. miejsce**

W związku z porażką w Limanowej gdański klubu wydał komunikat następującej treści:

W najbliższy poniedziałek, 26 września, zapadną decyzje dotyczące I zespołu w związku z porażką, jakiej Lechia doznała w meczu 1/16 Pucharu Polski z III-ligową Limanovią Szubryt.
W opinii władz Klubu spotkanie w Limanowej - nie umniejszając sukcesu gospodarzy - było pojedynkiem typu, "że przysłowiowa teściowa jest w stanie poprowadzić drużynę do zwycięstwa".
Dlatego z porażką będą wiązały się nieuchronne konsekwencje dla I drużyny. Ich skala będzie znana po poniedziałkowym spotkaniu Zarządu Klubu z trenerem Tomaszem Kafarskim i kapitanem zespołu Łukaszem Surmą. W grę wchodzą kary finansowe dla zawodników i decyzje kadrowe, włącznie z przesunięciami piłkarzy do zespołu rezerw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto