- Brak było wystarczających przesłanek, by uznać niską szkodliwość społeczną czynu. Sąd nie rozważył rozmiaru rozbieżności, nie uwzględnił proporcji majątku nieujawnionego do ujawnionego – wymieniała w krótkim, ale wszechstronnym, ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Małgorzata Westfal-Kowalska, która wyjaśniła, że prezydentem mogły kierować „inne ukryte motywy”, niż tylko wskazywane przez niego „pomyłki”. - Sąd nie ocenił zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, czy możliwe jest zapomnienie o posiadaniu składników majątku takiego rodzaju i o takiej wartości, zwłaszcza mając na uwadze właściwości osobiste sprawcy - dodała sędzia.
Zarzuty przedstawiono mu w marcu 2015 r.
Czytaj więcej na ten temat: Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, usłyszał pięć zarzutów [WIDEO]
Chodzi o 2 mieszkania, których prezydent kilkukrotnie nie ujawniał w swoich oświadczeniach majątkowych oraz również nie zgadzające się w dokumentach kwoty oszczędności.
Za wypełnione z błędami lub fałszerstwami oświadczenia majątkowe poznańska prokuratura najpierw postawiła prezydentowi Gdańska zarzuty, później wnioskowała o umorzenie sprawy, a następnie skarżyła to, że sąd jej wniosek uwzględnił.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skargę rozpatrzyć miał już we wrześniu, ale - raz jeszcze ta sama prokuratura - złożyła wniosek o zwrócenie śledztwa, który przepadł, ale przeciągnął sprawę o 2 miesiące.
Wyrok na temat umorzenia śledztwa ws. Adamowicza 1 grudnia
Według sądu pierwszej instancji Adamowicz miał dopuścić się zarzucanych czynów, ale wina i społeczna szkodliwość jego czynów nie są znaczne, więc śledztwo można warunkowo umorzyć na okres próby 2 lat pod warunkiem, że prezydent zapłaci świadczenie pieniężne 40 tys. zł.
Teraz na tradycyjnych rozprawach sprawa będzie rozpatrywana z udziałem świadków. Sąd może uniewinnić prezydenta, umorzyć postępowanie lub skazać Adamowicza na karę do 3 lat więzienia.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?