Football Camp, który został zbudowany na terenach postoczniowych miał przyciągnąć tysiące kibiców niską ceną i dobrą lokalizacją. Jednak o campingu zrobiło się głośno po meczu Niemcy- Grecja, gdy część namiotów fruwało po terenie stoczni. Po kilku dniach okazało się, że niektóre namioty zostały rozkradzione. Zniknął także biznesmen, który odpowiadał za organizację pola namiotowego.
- Zaczęły zgłaszać się poszkodowani współpracownicy, którzy wskazywali, że mężczyzna nie wywiązał się ze swoich zobowiązań finansowych. Poszkodowanych może być nawet kilkudziesięciu - przyznaje Magdalena Michalewska z gdańskiej policji.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Gdańsku. Jak przyznaje Cezary Szostak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Oliwa, decyzja o wszczęciu śledztwa zapadła we wtorek i na razie nie są znane żadne szczegóły postępowania.
Czytaj też:
Celnicy udaremnili przemyt blisko czterech milionów papierosów Marlboro [zdjęcia]
"Za kilka groszy przypilnuję panu samochód". Nie dasz? Spodziewaj się zarysowanego auta
Heineken Open'er Festival 2012: Wszystko o festiwalu! | ||
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?