Będzie zakaz używania e-papierosów w autobusach i tramwajach w Gdańsku?

Wszystko wskazuje na to, że dni e-palaczy w gdańskiej komunikacji miejskiej są policzone. Na czerwcową sesję Rady Miasta Gdańska trafić ma bowiem uchwała ws. zakazu puszczania elektronicznego dymka w tramwajach i autobusach. Radni, z przewodniczącym Bogdanem Oleszkiem na czele, od dawna się tego domagali. Skargi ws. e-palaczy składali bowiem do nich nie tylko pasażerowie, którzy sztucznego dymu w pojeździe sobie nie życzą, ale i kierowcy komunikacji miejskiej. Przegłosowanie tej regulacji będzie więc zapewne czystą formalnością.

- Przyjęcie uchwały zakazującej używania e-papierosów wpisuje się w działania miasta mające na celu promocję zdrowego trybu życia. Wychodzimy również naprzeciw skargom napływającym od osób korzystających z komunikacji miejskiej. Pasażerowie zwracają uwagę na uciążliwości związane z używaniem papierosów elektronicznych w pojazdach - tłumaczy Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. komunalnych. I dodaje, że zakaz używania e-papierosów w pojazdach egzekwowany będzie podobnie jak teraz zakaz palenia tytoniu. - Prowadzący pojazd będzie mógł wyprosić używającego e-papierosa pasażera bądź wezwać służby porządkowe, te zaś nałożyć mogą stosowną karę finansową.

E-papierosy w Gdańsku. Szykuje się zakaz palenia e-papierosów w komunikacji miejskiej

Taką uchwałę już w marcu przyjęła Gdynia. A podczas ostatniej, kwietniowej sesji także Wejherowo. - W konsekwencji karę na e-palacza może nałożyć straż miejska - mówi Czesław Kordel, prezes zarządu MZK w Wejherowie. - Kierowcy, który prowadzi pojazd, trudno jest odróżnić, czy dym pochodzi np. z e-papierosa, czy mógł zapalić się autobus - dodaje.
To nie zbieg okoliczności, że kolejne pomorskie miasta uchwalają ten sam zakaz. Ma to związek z pozytywną rekomendacją wprowadzenia zakazu wydaną przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, do którego należy 14 gmin. - Skoro nie można liczyć na odpowiednie zachowanie użytkowników e-papierosów, należy wprowadzać oficjalne zakazy - mówi Hubert Kołodziejski, przewodniczący MZKZG. Jak podkreślają lekarze, para z e-papierosów zawiera nikotynę i toksyczne związki, które mogą być szkodliwe także dla osób, przy których są palone.