Koszykarze sopockiego Prokomu Trefl rewanżową rundę spotkań pierwszego etapu rozgrywek ekstraklasy rozpoczną od meczu w sopockiej hali 100-lecia przy ul. Goyki. W sobotę o godz. 17 podejmą beniaminka, Start Lublin.
Lublinianom jak na razie nie wiedzie się zbytnio w rozgrywkach. Z dwoma zwycięstwami na koncie zajmują dopiero ostatnie miejsce w tabeli i o miano "czerwonej latarni" rywalizują z Notecią Inowrocław. Tylko w spotkaniach na własnym parkiecie potrafią wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
Do Sopotu przyjadą jeszcze z Samo Plevnikiem. Kierownictwo klubu wypowiedziało Słoweńcowi warunki umowy (zdaniem działaczy zawodnik w ostatnim, przegranym 72:77 meczu z Unią w Tarnowie, w decydujących momentach popełniał kardynalne błędy, nie wypełniał poleceń trenera i w sposób istotny przyczynił się do porażki Startu), ale zgodnie z ustaleniami jeszcze przez 20 dni będzie do dyspozycji trenera.
Gospodarze zagrają w tym meczu bez środkowego, operowanego w ostatnią środę (kontuzja prawej stopy) Josepha McNaulla. Do dyspozycji trenera Eugeniusza Kijewskiego powinien już być rozgrywający, Drew Barry, któremu jeszcze w ostatni wtorek, podczas meczu Pucharu Mistrzów, doskwierała obtarta stopa.
- Bardziej myślimy o spotkaniu wtorkowym w Pucharze Mistrzów, kiedy na wyjeździe zagramy z Awtodorem Saratow w ostatnim meczu grupy C - stwierdza trener Kijewski. - Chcielibyśmy zakończyć rywalizację bez straty punktu.
Czarni Słupsk także w sobotę podejmują Anwil Włocławek.
Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
