Do kina 23 stycznia wybrała się grupa 28 osób w wieku od 30 do 70 lat. Wszystkie są stałymi bywalcami przytułku dla bezdomnych w Lęborku, a większość z nich ma problemy z alkoholem. Uczestniczą regularnie w wielu terapiach - z różnym skutkiem.
Stąd pomysł Przemysława Krefta, kierownika miejscowej noclegowni, by zabrać ich do kina na film o którym słyszała cała Polska - "Pod Mocnym Aniołem" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Ten kasowy hit opowiada o zmaganiach pisarza-alkoholika ze swoim nałogiem i nie brakuje w nim szokujących scen prezentujących do jakiego żałosnego stanu może doprowadzić się pijak.
Noclegownia zapłaciła za bilety, ale bezdomni musieli być w trakcie seansu trzeźwi. - Razem z dyrektorką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej pomyśleliśmy, że ten drastyczny film może mieć charakter terapeutyczny. Być może pozwoli niektórym naszym podopiecznym inaczej spojrzeć na swoje życie i problemy z alkoholem, tak by zerwać z uzależnieniem - tłumaczy Przemysław Kreft, kierownik przytułku.
Teoretycznie noclegownia może przyjmować do siebie tylko trzeźwe osoby. Ale w trakcie mrozów, które ostatnio przecież wyraźnie dokuczały mieszkańcom różnych regionów Polski, panuje ciche przyzwolenie na nocowanie również pijanych bezdomnych.
I okazuje się, że terapia Smarzowskiego jakby podziałała. - Od tamtego wyjścia do kina do tego momentu tylko jedna osoba z tej grupy zgłosiła się do nas w stanie wskazującym - podkreśla Kreft.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?