Bilet metropolitalny: czekasz w Gdańsku, spróbuj w Gdyni

Jeden bilet, różny czas oczekiwania. Pasażerowie, którzy chcieliby załadować na legitymację studencką bilet metropolitalny w Gdańsku czekają na to nawet 5 dni, a w Gdyni… kwadrans.

- Chcąc naładować bilet metropolitalny na legitymację studencką, usłyszałem, że muszę ją tam zostawić na kilka dni, aby system przetworzył ją na kartę miejską. Ponieważ jestem często w Gdyni, poszedłem do punktu obsługi i tam wykonano to w kwadrans - mówi Kacper, student geografii.

Problemy z doładowaniem biletu

Papierowy bilety okresowe zostały zlikwidowane zarówno w Gdyni, jak i w Gdańsku. Zastąpiły je elektroniczne karty miejskie, które ładuje się w punktach obsługi klienta. Studenci, którzy posiadają plastikowe legitymacje studenckie, zamiast wyrabiać dodatkową kartę, mogą załadować bilet okresowy na uczelnianą legitymację. Taką możliwość posiadają studenci Uniwersytetu Gdańskiego, Politechniki Gdańskiej, Akademii Morskiej, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, AWF-u i Akademii Marynarki Wojennej.

Oprócz zwykłych biletów komunalnych, na dokument można załadować także bilet metropolitalny. Aby to uczynić wystarczy udać się do jednego z punktów obsługi klienta i poprosić o tzw. mapowania pamięci. I tu pojawia się problem. Do gdańskiego ZTM wpływa tak dużo wniosków, że na wykonanie mapowanie czekamy nawet kilka dni.

- Maksymalny czas oczekiwania wynosi 5 dni i wówczas należy zostawić taką legitymację w POK. Samo naładowanie biletu na przystosowaną legitymację trwa krótko, około 20 sekund - tłumaczy Alicja Żarnoch-Garnik, rzecznik ZTM Gdańsk.

Jak nie w Gdańsku, to może Gdynia?

Gdański przewoźnik wydaje w takiej sytuacji zaświadczenie o uprawnieniu do ulgi w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku.

- Problemem jest to, że zaświadczenie nie obowiązuje w Gdyni czy w Wejherowie. Poza tym kontrolerzy patrzą krzywo na taki dokument i nie do końca wierzą w jego autentyczność - żali się Kacper.

W przypadku Kacpra, wyjściem z sytuacji okazała się podróż do Gdyni, gdzie wszystkie niezbędne czynności wykonano w kwadrans, mimo, że ZKM Gdynia zastrzega sobie na to nawet 14 dni.

- Czas oczekiwania na wydanie dokumentu zależny jest w dużej mierze od liczby osób, wnioskujących o wydanie karty. W przypadku biletów metropolitalnych warto zadzwonić czasem do różnych punktów obsługi i zapytać się, jak długo trzeba czekać w poszczególnych urzędach - radzi Hubert Kołodziejski z Metropolitalnego Związku Komunikacji Zatoki Gdańskiej. - My nie ingerujemy w to, ile trwają procedury w poszczególnych spółkach - dodaje.