MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bracia Cugowscy - Nie chcemy rywalizować z ojcem

Józef M. Ziółkowski
Bracia Cugowscy z zespołem.
Bracia Cugowscy z zespołem.
Rozmowa z Wojciechem Cugowskim, z zespołu muzycznego "Bracia Cugowscy", który w niedzielę otworzył "Tczewskie lato w amfiteatrze". Ile lat istnieje zespół i czy nie jest utrudnieniem fakt, że poszczególni jego ...

Rozmowa z Wojciechem Cugowskim, z zespołu muzycznego "Bracia Cugowscy", który w niedzielę otworzył "Tczewskie lato w amfiteatrze".

Ile lat istnieje zespół i czy nie jest utrudnieniem fakt, że poszczególni jego członkowie mieszkają w różnych miastach?

- Istniejmy już kilka lat i w naszym zespole grało już kilku muzyków. Nie ma oficjalnej daty powstania zespołu. Ważnym momentem będzie wydanie przez nas w lipcu 2005 pierwszej płyty. Zobaczymy czy ludziom to "zażera" czy nie. Ja z Piotrkiem mieszkamy w Lublinie. Reszta zespołu jest z Warszawy i tam mamy bazę. Tam się spotykamy, odbywają się próby. W sumie do Warszawy mamy niedaleko.

Czego sobie życzycie na następne lata?

- Tego, aby jak najwięcej ludzi słuchało naszej muzyki, właśnie takiej, której brakuje w Polsce.

Co wpływa na jej brzmienie?

- Jest wiele impulsów pochodzących z otaczającego nas życia. Zapewniam, że nie zżynamy utworów.

Jakie wrażenia ma pan po występie w tczewskim amfiteatrze?

- Bardzo fajna publiczność i miejsce spotkania. Trochę dudniło na scenie, ale było to do zniesienia.

Jesteście na Kociewiu, czy słyszeliście coś o tym regionie?

- O Tczewie owszem tak, ale o regionie nie.

Czy do tanga trzeba dwóch?

- To jest pytanie nie do mnie. Widzę, że nawiązuje pan do przebojów Budki Suflera. My się o tym zespole nie wypowiadamy. Założyliśmy własny, gramy i zobaczymy co z tego będzie.

Grany przez was ostry rock jest sposobem na co?

- Na to, abyśmy się dobrze bawili. To jest muzyka, na której wychowaliśmy się i nie wyobrażam sobie, abyśmy grali co innego.

Co może pan powiedzieć o składzie kapeli?

- Jest on najlepszy, na jaki mogliśmy sobie pozwolić. Krzysiu Patocki -perkusista, nagrał wiele płyt. Grał w wielu znakomitych zespołach. Tomek Gołąb - basista, Sebastian Piekarek. To są zawodowcy.

Ile w was jest talentu waszego taty Krzysztofa, solisty Budki Suflera?

- Nie mam pojęcia. Nie staramy się rywalizować, ani go przeskoczyć. Wspólne jest to, że wykonujemy ten sam zawód.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto