Brazylijski siatkarz Giba w Gdańsku. Spotkał się z małymi pacjentami UCK oraz uczniami SP nr 77 [zdjęcia]

Gilberto Amauri de Godoy Filho, czyli Giba, jest ambasadorem akcji społecznej „Graj o siebie, graj o zdrowie”. Program został stworzony, aby walczyć z chorobami cywilizacyjnymi m.in. otyłością. Akcja ma na celu zachęcenie dzieci i młodzieży do aktywnego spędzania czasu, zamiast oglądania telewizji czy gry na komputerze.

W ramach programu siatkarze współpracujący z fundacją All-Star Volley, która zainicjowała akcję, spotykają się z dziećmi i młodzieżą na „piknikach siatkarskich” oraz treningach pokazowych w wybranych miejscowościach na terenie całej Polski.

Zobacz też: Gdańskie oficjalne zakończenie roku szkolnego 2017/2018 w ZSS nr 1. Przed uczniami 72 dni wakacji! [zdjęcia]

Giba w Szkole Podstawowej nr 77 w Gdańsku

W Szkole Podstawowej nr 77 w Gdańsku legendarny brazylijski siatkarz Giba wręczył pięciorgu dzieciom stypendia za wyniki w sporcie oraz upominki sportowe od firmy ProCam.

Wyróżnieni uczniowie to:
Katarzyna Kalębka – gimnastyka artystyczna
Nadia Kardasz – pływanie
Agata Wilczewska – żeglarstwo
Paulina Kucewicz – taniec towarzyski
Emilia Kowalewska – taniec współczesny

Uczniowie mieli możliwość zrobienia zdjęcia ze sportowcem. Była to duża atrakcja dla nich, gromadzili się grupami przy siatkarzu, który rozdawał także autografy. Rodzice tych dzieci, które nie zdążyły zrobić fotografii, pytali nawet w sekretariacie, czy będzie jeszcze taka możliwość.

Na zakończenie dyrektor szkoły – Bogdan Derkowski wręczył siatkarzowi flagę Gdańska oraz dyplom.

Wizyta Giba w gdańskim UCK

Siatkarz wraz z żoną oraz przyjacielem i jego dziećmi odwiedzili małych pacjentów Oddziału Hematologii Dziecięcej UCK. Dzieci były zachwycone spotkaniem z gwiazdą sportu. Nie zabrakło prezentów i pozowania do wspólnych zdjęć. Towarzyszyły temu ogromne emocje.

Zarówno rodzicom, jak i personelowi szpitala trudno było ukryć łzy wzruszenia, kiedy Gibo brał na ręce i przytulał najmłodszych pacjentów. Był on niezwykle ciepły, ciągle uśmiechnięty i pełen energii. Żadne dziecko nie zostało niezauważone.

Giba życzył rodzicom małych pacjentów dalszych sił do walki.

Na koniec Giba otrzymał prezent z rąk Wiktorii, w imieniu całego oddziału, w podziękowaniu za przyjazd. Siatkarz dostał piękny rysunek z własnym portretem oraz podpisami dzieci. Zapadła również umowa pomiędzy sportowcem, a dziewczynką, że na pewno jeszcze wróci ich odwiedzić, a jak ona wyzdrowieje i wyjdzie ze szpitala, to odwiedzi jego.

Podziękowania od siatkarza otrzymał również personel szpitala z panią ordynator na czele.

- To wy tu robicie ogrom pracy, my to tylko urozmaicenie - powiedział Giba.

Po wyjściu ze szpitala Giba był w ogromnych emocjach, które ciężko było mu już ukrywać. Wytłumaczył jak ważny jest cały projekt, który polega przede wszystkim na byciu z dziećmi - na wspólnym spędzaniu czasu, jedzeniu, ćwiczeniach, uzmysłowieniu rodzicom jak ważna jest edukacja oraz aktywność fizyczna dzieci.

Wizyta w szpitalu była dla siatkarza wyjątkowym przeżyciem, ponieważ sam w wieku 4 miesięcy chorował na białaczkę.

- Po tym jak Bóg dał mi szansę, żeby wyzdrowieć, czuję potrzebę pomocy, wpierania dzieci i rodziców, dawania im powodów do uśmiechu - powiedział.

Zobacz też: Giba. Słynny siatkarz mieszka w Polsce i pomaga dzieciom