Gdy pojawiły się informacje, że dawny budynek LOT-u przy ul. Wały Jagiellońskie zostanie wyburzony, na forach internetowych zawrzało. - Gdzie teraz będzie można się umówić? - pytali gdańszczanie. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że popularne miejsce spotkań swojego wyglądu szybko nie zmieni.
Budynek LOT miał zniknąć z centrum miasta przed EURO 2012
Działkę pod budynkiem LOT-u cztery miesiące temu nabyła gdyńska firma Elfeko . - Kupiliśmy ją ze względu na jej atrakcyjną lokalizację - Piotr Kossak, kierownik Działu Przygotowania i Obsługi Inwestycji. - Zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na tym terenie możemy wybudować budynek hotelowo-biurowy o wysokości do 26 metrów z parkingiem podziemnym - zaznacza.
ZOBACZ, jak miasto walczyło z nielegalnym handlem pod LOT-em
Jak dokładnie będzie wyglądał obiekt? To zależy od wyników konkursu architektonicznego, który ma być rozpisany w przyszłym roku. Aby można go było zrealizować, musi przypaść też do gustu wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków.
- Trudno powiedzieć jaki on będzie. Może powstanie projekt historyzujący, od czego już się raczej odchodzi, a może będzie to nowoczesna zabudowa z zaznaczeniem detalu nawiązującego do obecnej architektury - mówi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Żeby jednak konserwator mógł w tej sprawie zabrać zdanie, musi zobaczyć gotowy projekt i poczekać na wyniki prac archeologicznych, które odkryją resztki hotelu Danziger Hof, spalonego w 1945 roku.
Władze miasta apelują do deweloperów o dobrą architekturę w prestiżowych punktach miasta.
Sami inwestorzy przyznają, że zdają sobie sprawę, że do momentu powieszenia wiechy na nowym obiekcie, może upłynąć sporo czasu. - Jest to kwestia kilku lat. Budowę planujemy rozpocząć w latach 2015-2016 - mówi Piotr Kossak.
Już teraz jednak nie milkną głosy o przyszłym kształcie obiektu.
- Na tamte czasu budynek był dobrym przykładem architektury. Należy jednak patrzeć w przyszłość i szukać nowych rozwiązań - podkreśla dr Tomasz Rozwadowski, pracownik naukowy Politechniki Gdańskiej. - Jeśli faktycznie powstanie nowy budynek, spełniający oczekiwania mieszkańców, pogodzą się ze stratą starego, z którym wiążą wiele miłych wspomnień.
Sami gdańszczanie są jednak podzieleni w sprawie wyburzenia "blaszaka".
- LOT ma dla mnie większą wartość sentymentalną niż zabytkową - mówi Marta Rezińska. - Przyzwyczaiłam umawiać się właśnie tutaj, mówiąc "pod LOT-em". Znikają wszystkie symbole, które kojarzą mi się z Gdańskiem. Smutne, ale widać, że miasto chce się rozwijać.
Innego zdania jest natomiast Barbara Świętochowska, która przekonuje, że budynek już dawno powinien zniknąć z powierzchni ziemi. - Może kiedyś był perełką architektoniczną, ale teraz tylko szpeci. Trzeba go wyburzyć - podkreśla.
Na razie jednak pracownicy LOT-u nigdzie się nie wyprowadzają.
-Nasze biuro PLL LOT pozostanie tam do czasu, kiedy nowy właściciel będzie miał inne plany - informuje biuro prasowe. - LOT ma także gwarancję właściciela nieruchomości, że w przypadku wyburzenia budynku i wybudowania nowego, właściciel wynajmie w nim PLL LOT powierzchnię -dodaje.
Podczas nieoficjalnych rozmów także pracownicy Elfeko przyznają, że choć od niedawna to oni są właścicielami obiektu, wciąż mówią, że to budynek LOT-u. - Nie sądzę, żeby przed wyburzeniem ktoś wpadł na pomysł ściągania z budynku znaczka LOT. Przecież to symbol - zdradza jeden z pracowników.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?